Funkcjonariusze policji i sanepidu wykryli, że w jednym z poznańskich sklepów sprzedawano produkt prawdopodobnie zawierający metamfetaminę. Miała znajdować się w proszku przepowiadającym pogodę - po rozsypaniu zmieniał barwę i w ten sposób wskazywał, jaka będzie aura.

"Po wstępnym teście okazało się, że w skład proszku wchodzi metamfetamina. Próbki zostały przekazane do badań specjalistycznych. Dopiero po ich otrzymaniu zapadanie decyzja co do dalszych kroków prawnych" - poinformował w środę PAP rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.

Proszek znaleźli policjanci i urzędnicy sanepidu w sklepie z tzw. śmiesznymi rzeczami. Wcześniej dostali informację, że w sklepie mogą znajdować się środki, którymi handel jest zabroniony. Zarekwirowano ponad tysiąc torebek podejrzanego preparatu.

Rzeczniczka Terenowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu Cyryla Staszewska powiedziała PAP, że jeśli po szczegółowym badaniu policji okazałoby się, że w preparacie jednak nie było pochodnych narkotyku, służby sanitarne sprawdzą, czy zawiera on tzw. dopalacze.

Proszek sprzedawany był jako preparat zapowiadający zmiany pogodowe. "Po rozsypaniu miał zmieniać barwę, przepowiadając pogodę słoneczną lub deszczową" - powiedział PAP rzecznik policji Andrzej Borowiak.

Metamfetamina jest pochodną amfetaminy, ma działanie narkotyczne, silnie uzależnia.