Posłowie poparli w czwartek projekt zmian w regulaminie Sejmu, które mają umożliwić powołanie przedstawicieli izby do komisji ds. zwalczania pedofili: przewodniczącego oraz trzech członków. Opozycja krytykowała jednak to, że dopiero dziś Sejm zajmuje się sprawą obsady komisji.

Projekt dostosowuje regulamin Sejmu do ustawy o tzw. komisji ds. pedofilii; zakłada, że Sejm wybiera przewodniczącego komisji i trzech członków. Kandydatów do komisji będzie mógł, zgłaszać marszałek Sejmu, grupa 35 posłów lub wskazane w ustawie organizacje. Na wniosek 35 posłów będzie też można odwołać członka komisji. Kandydatów na przewodniczącego komisji ma przedstawiać Prezydium Sejmu.

Druga proponowana zmiana w regulaminie Sejmu zakłada, że sejmowa komisja ds. energii będzie się odtąd nazywać komisja ds. energii, klimatu i aktywów państwowych, a jest to związane ze zmianami ustawy o działach i powstaniem nowych resortów. Ta zmiana została jednak ostro skrytykowana przez ugrupowania opozycyjne.

"Klub PiS w pełni popiera ten proponowany zakres zmian regulaminu" - powiedział w debacie Kazimierz Smoliński. Poseł apelował też, by projektu nie odsyłać do komisji, tylko od razu przystąpić do trzeciego czytania.

Zdaniem Jarosława Urbaniaka (KO) projekt zmian Regulaminu "to jeden wielki ogromny wstyd". "Ten projekt jest ogromnym wstydem dla tego, kto i kiedy go składa" - dodał. Poseł zwracał uwagę, że od września ub. roku, kiedy uchwalono ustawę o komisji ds. pedofilii, rządząca większość nie zrobiła nic, by tę komisję powołać. Poseł KO zaproponował poprawki do uchwały. Jedna z nich zakłada, że powinna powstać oddzielna sejmowa komisja ds. klimatu.

Na czas jaki upłynął od uchwalenia ustawy ws. komisji ds. pedofilii zwracał uwagę także Dariusz Wieczorek (Lewica). "Od tego czasu nic się nie działo" - krytykował. Także on zgłosił kilka poprawek do uchwały.

Zmiany w Regulaminie krytykował także Jacek Protasiewicz (PSL-Kukiz'15). "Najlepszym dowodem jak paździerzowe jest to państwo jest nie tylko praktyka braku tej komisji (ds. pedofilii) przez 9 miesięcy, ale również pożałowania godny wpis jednego z waszych prominentnych ludzi, Jacka Kurskiego, który w internecie napisał: +nasza pedofilia jest lepsza niż ich+, bo nasz film oglądało więcej niż ich. Takie macie podejście do bólu dzieci" - mówił poseł. Nawiązał w ten sposób do dwóch wyemitowanych w ostatnim czasie filmów dotyczących problemu pedofilii: filmu dokumentalnego Tomasza i Marka Sekielskich - opisującego przypadki pedofilii wśród księży - "Zabawa w chowanego" oraz filmu Sylwestra Latkowskiego "Nic się nie stało", w którym opisano kulisy przestępstw Krystiana W., ps. Krystek, działającego w Trójmieście. Mężczyzna był określany przez media mianem "łowcy nastolatek".

Posłowie Konfederacji krytykowali sam fakt powołania komisji ds. pedofilii i zapowiedzieli, że wstrzymają od głosu. "Nie powołujemy komisji ds. kradzieży samochodów czy ds. zabójstw" - zauważył Dobromir Sośnierz. "Największym nieszczęściem dzieci jest nie pedofila, ale dzieciobójstwo nienarodzonych" - przekonywał poseł.

Ustawa o państwowej komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15 weszła w życie 26 września 2019 r. Pierwszy raport powinien być opracowany w ciągu roku od tej daty.

Za powołaniem komisji podczas głosowania w Sejmie ubiegłej kadencji opowiedziała się większość polityków zarówno Zjednoczonej Prawicy, jak i opozycji.

Zgodnie z przepisami komisja ma być organem niezależnym od innych organów władzy państwowej. Ma się składać z siedmiu członków: trzech – powołanych przez Sejm większością trzech piątych w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; jednego – powołanego przez Senat większością trzech piątych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów, a także po jednym członku powołanym przez prezydenta, premiera i rzecznika praw dziecka.

Do zadań komisji będzie należało m.in. wydawanie postanowień o wpisie do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, zawiadamianie odpowiednich organów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, ale także o przypadkach niezawiadomienia właściwego organu o podejrzeniu przestępstwa pedofilii. Komisja będzie też identyfikować zaniedbania i zaniechania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych.