Przy kolejnych etapach znoszenia ograniczeń związanych z epidemią pewne formy bezpośredniej kampanii wyborczej będą możliwe w czerwcu - podkreślił w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Zastrzegł jednak, że decyzje w tej sprawie zależą od sytuacji epidemicznej w Polsce.

W Polsat News rzecznik rządu był pytany, czy zapowiadane na przyszły tydzień kolejne etapy znoszenia ograniczeń związanych z epidemią koronawirusa w Polsce mogą dotyczyć prowadzenia kampanii wyborczej przez kandydatów na prezydenta.

"Jeżeli kolejne etapy odmrażania będą wchodziły w życie, to w czerwcu jeszcze pewne formy takiej bezpośredniej kampanii będą możliwe, ale oczywiście to jest zależne od tego jak będzie wyglądała sytuacja epidemiczna" - odpowiedział Müller, zastrzegając, że nie jest w stanie wprost odpowiedzieć na to pytanie.

"Jeszcze kilkanaście dni temu Platforma Obywatelska twierdziła, że wybory korespondencyjne to jest niebezpieczne dla obywateli, a w tej chwili nie widzi problemu w tym, żeby odbywały się spotkania wyborcze. Naprawdę zobaczmy, w jak dynamicznej sytuacji jesteśmy, więc ja takiej wprost deklaracji w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć. Natomiast w przyszłym tygodniu zostaną ogłoszone najprawdopodobniej decyzje co do kolejnego etapu odmrażania gospodarki" - zadeklarował.

Dopytywany o możliwe formy kontaktu kandydatów na prezydenta z wyborcami rzecznik rządu podkreślił, że zależy to od uregulowań dotyczących poruszania się w przestrzeni publicznej oraz tego, czy będzie możliwe organizowanie zgromadzeń w szerszym zakresie. "Mam nadzieję, że przy poprawiającej się sytuacji w kraju, będą możliwe też już stopniowo zgromadzenia, oczywiście też ograniczone do określonej liczby osób i odpowiednich odległości" - zastrzegł.

Rzecznik rządu przypomniał, że w czwartym etapie znoszenia ograniczeń związanych z epidemią przewidywane jest uruchomienie takich miejsc jak np. teatry, kina czy kluby fitness, choć - jak podkreślił - w określonych reżimach sanitarnych.

"Natomiast mamy nadzieję, że to będzie możliwe już w pierwszej połowie czerwca, a więc jeżeli ta sytuacja by wyglądała w sposób taki jak teraz, czyli że odpowiednia liczba łóżek w szpitalach czy jednoimiennych czy liczba respiratorów będzie odpowiednia do tego, żeby zabezpieczyć potencjalny wzrost liczby zakażonych w Polsce, to wtedy ten etap kolejny faktycznie może być uruchomiony już w pierwszej połowie czerwca" - zaznaczył Müller.