Podstawowe wsparcie to jest ok. 20 mld zł, które trafiły już do polskich przedsiębiorców. Wiele firm kultury na tym zyskuje, a także wiele podmiotów, które działają w oparciu o status organizacji pozarządowych - mówił w sobotę wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.

W wywiadzie udzielonym TVN24 Gliński zwrócił uwagę, że wsparcie, które w związku z pandemią rząd przygotował dla przedsiębiorstw, organizacji pozarządowych i osób zatrudnionych w kulturze można podzielić na "to wszystko, co jest proponowane polskiej gospodarce i społeczeństwu, czyli tarcze antykryzysowe i to, co dodatkowo dla ludzi kultury w resorcie jest przygotowane". "Podstawowe wsparcie to mniej więcej 20 mld zł, które trafiły już do polskich przedsiębiorców. Wiele firm kultury na tym zyskuje, a także wiele podmiotów, które działają w oparciu o status organizacji pozarządowych" - ocenił.

Pytany, czy pomoc dla ludzi kultury nie powinna być jeszcze większa, szef MKiDN odparł, że zawsze można tak mówić, ale warto być precyzyjnym. "To jest pomoc czy postojowe zarówno jako dopłata do wynagrodzeń w przedsiębiorstwie czy NGO-sie, który prowadzi teatr. To jest pomoc jako postojowe dla tych osób, które się zatrudniają na ogół o dzieło czy w oparciu o zlecenie. To jest pomoc w postaci dotacji, pożyczek, umorzenia ZUS i tego wszystkiego, co generalnie proponujemy. To jest skala wielomiliardowa w skali kraju, z czego oczywiście także mogą korzystać instytucje kultury" - stwierdził.

Jak wyjaśnił, dodatkiem do głównej pomocy jest finalizowany obecnie program Kultura w sieci, którego koszt to 80 mln zł. "W ramach tego programu (...) 2,5 tys. programów, projektów zostanie zrealizowanych. Licząc kilkadziesiąt nawet osób na projekt, to już jest wsparcie dla kilkudziesięciu tysięcy co najmniej ludzi kultury w Polsce poprzez przeniesienie ich działalności w sieci" - zwrocił uwagę wicepremier.

Minister kultury zwrócił uwagę, że "finansowanie polskiej kultury odbywa się w dużej mierze przez programy ministra", których jest 32. "My wprowadziliśmy absolutne uelastycznienie funkcjonowania tych programów. Tzn. można w różnych terminach to realizować, można w różnej formie nawet rozliczać, bo wiadomo, że nie jest możliwe w tej chwili zrealizowanie tego wszystkiego, co było zapewniane. To jest co najmniej kilka tysięcy różnego typu projektów kulturalnych i także dotyczy to zwiększenia naszych nakładów o 55 mln zł, do 390 mln zł zwiększyliśmy nakłady na nasze programy" - podał.

Oprócz tego - jak dodał - istnieje system zapomóg socjalnych. "Myśmy go zwiększyli wielokrotnie w tej chwili. Następne 4 mln zł ja przeznaczyłem na te zapomogi, czyli łącznie to już jest prawie 10 mln zł na same zapomogi" - powiedział. Przypomniał, że zapomoga wynosi 1800 zł miesięcznie. "Dla niektórych to pieniądze, które są chyba istotne. Do tego każdy przecież może otrzymywać także postojowe w ramach tarczy antykryzysowych. Te postojowe to ponad 2 tys. zł przez trzy miesiące co najmniej" - stwierdził Gliński i poinformował, że już prawie 1500 osób otrzymało zapomogi, a do resortu zgłosiło się 2,5 tys. osób.

Szef MKiDN był także pytany o to, kiedy otwarte zostaną kina i teatry. Jak przypomniał, nastąpi to w IV etapie odmrażania gospodarki. Zapewnił, że rząd myśli o działaniach związanych z ich odmrażaniem, ale w rygorze sanitarnym, czyli z zachowaniem odpowiedniego dystansu społecznego.

Na uwagę dziennikarza, że odbije się się to na wynikach finansowych instytucji kultury, Gliński przyznał, że tak będzie. "Dlatego dalej, jeżeli będą niższe wyniki finansowe, może taka instytucja korzystać z tarczy antykryzysowej. Przecież te wszystkie dopłaty, pożyczki, umorzenia ZUS są związane z tym, że przychody instytucji spadają. Myśmy zadbali, żeby to także obejmowało organizacje pozarządowe" - powiedział. (PAP)

autorka: Daria Porycka