Wilno zamienia się w gigantyczną kawiarnię na świeżym powietrzu. Lokalne władze pozwoliły barom i restauracjom bezpłatnie wystawić stoliki na placach i ulicach, żeby goście mogli korzystać z ich usług, przestrzegając zasad dystansu społecznego - poinformował we wtorek serwis Euronews.

Sklepy, salony fryzjerskie i kosmetyczne, biblioteki, muzea i kawiarnie zostały ponownie otwarte na Litwie w poniedziałek, gdy kraj zaczął znosić część ograniczeń nałożonych w związku z epidemią koronawirusa.

Działające kawiarnie i restauracje muszą przestrzegać pewnych zasad - miejsca siedzące mogą znajdować się tylko na zewnątrz, a goście siedzący przy różnych stolikach muszą znajdować się co najmniej dwa metry od siebie.

Zdaniem burmistrza Wilna Remigijusa Szimasziusa uniemożliwia to funkcjonowanie wielu lokalom na Starym Mieście. Na wąskich uliczkach zmieściłoby się bowiem niewiele stolików. Miasto postanowiło zatem wyznaczyć 18 miejsc, z których mogą korzystać kawiarnie i restauracje.

„Place, skwery i ulice - pobliskie kawiarnie będą mogły w tym sezonie bezpłatnie ustawić (na nich - PAP) stoliki i dzięki temu prowadzić działalność podczas kwarantanny” - powiedział w ubiegłym tygodniu Szimaszius. Jak dodał, chodzi o to, żeby otworzyć lokale, utrzymać miejsca pracy i "utrzymać Wilno przy życiu".

Wnioski o ustawienie stolików na zewnątrz złożyło ponad 160 kawiarni, barów i restauracji. Miasto zapowiedziało, że w razie potrzeby może udostępnić dodatkowe miejsca.

Jak podał serwis Diena, władze Wilna przekazały pracownikom służby zdrowia w tym mieście bony o wartości 400 tys. euro, które można wydać na usługi firm należących do sektora kultury i gastronomii w Wilnie.