Rząd poświęca większość uwagi walce z epidemią i kryzysem; to, że wybory muszą się odbyć, bo tak stanowi Konstytucja, jest zjawiskiem obiektywnym – podkreślił w środę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Dobrze, aby odbyły się tak szybko, jak to możliwe; potrzeba politycznej stabilności - ocenił.

W rozmowie z Radiem Plus odnosząc się do wyrażonej przez redaktora opinii, według której pracownicy, słuchając jak PiS zależy na przeprowadzeniu wyborów, mogą odnieść wrażenie, że związek władzy z rzeczywistością „bywa albo jest skromny”, wicerzecznik PiS wyjaśnił, że to nie „Prawu i Sprawiedliwości zależy na wyborach, tylko wybory są zwykłym w demokracji zjawiskiem wynikającym z Konstytucji, z upływu kadencji”.

Jego zdaniem wybory nie zajmują obozu rządzącego w nadmierny sposób, a dyskusja, która dociera do opinii publicznej byłaby niepotrzebna, gdyby nie to, że – jak powiedział – „temat został wywołany przez część opozycji i następnie podjęty przez niektórych dziennikarzy, publicystów”.

„My po prostu stoimy na stanowisku, że nie chcemy łamać prawa, nie chcemy łamać Konstytucji. Wybory są zarządzone i zadaniem państwa jest ich przeprowadzenie. Nie ma to żadnego związku z tym, w jaki sposób traktuje się osoby poszkodowane przez kryzys” – wskazał polityk.

Jak zapewnił, większość uwagi rządu PiS poświęcana jest walce z epidemią i walce z narastającym kryzysem. „Fakt, że wybory muszą się odbyć, bo tak stanowi Konstytucja, jest zjawiskiem obiektywnym” – podkreślił.

Fogiel zaznaczył, że jeżeli walka z kryzysem i koronawirusem ma być skuteczna, potrzeba politycznej stabilności, a nie „ciągłego rozedrgania i permanentnej kampanii wyborczej”.

„Dobrze, żeby te wybory odbyły się tak szybko, jak to możliwe, i żebyśmy wrócili do politycznej stabilności” – powiedział wicerzecznik PiS.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska