Premier Edouard Philippe powiedział, że poprze „skoordynowany impuls gospodarczy” na poziomie UE. Poinformował, że strategia wychodzenia Francji z kwarantanny może zostać przedstawiona w przyszłym tygodniu, ale nie będzie możliwe ogłoszenie jej końca dla całego kraju jednocześnie.

Premier Philippe i minister zdrowia Olivier Veran odpowiadali w środę wieczorem na pytania posłów podczas wideo przesłuchania w parlamencie na temat epidemii koronawirusa.

"Nie zbudowano jeszcze systemu opieki zdrowotnej na świecie, który byłby w stanie poradzić sobie z tym, czego doświadczamy" – powiedział Philippe.

Po raz pierwszy szef rządu publicznie zabrał głos w kwestii końca kwarantanny. Odpowiadając na pytanie przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego, Richarda Ferranda, premier stwierdził, że "jest prawdopodobne, że nie zmierzamy w kierunku ogólnego i absolutnego końca kwarantanny jednocześnie, wszędzie i dla wszystkich".

Premier stwierdził, że strategia wychodzenie z kwarantanny może zostać ogłoszona w nadchodzącym tygodniu po szerokich konsultacjach na ten temat. Zależeć będzie od zdolności do przeprowadzania masowych testów oraz rozprzestrzeniania się wirusa. "Walka z wirusem będzie długa i ciężka" - powtórzył Philippe.

Philippe odniósł się również do debaty przywódców unijnych w kwestii skoordynowanych działań po kryzysie Covid-19. Premier stwierdził, że popiera "skoordynowany impuls gospodarczy" na poziomie UE – informuje agencja Reutera.

Pytany przez przewodniczącego komisji prawnej, Yaëla Brauna-Piveta (La République en Marche) o mechanizmy geolokalizacji obywateli w celu zwalczania epidemii, premier powiedział, że rząd "nie pracuje dziś nad instrumentami, które wprowadziłyby obowiązek śledzenia obywateli", nie wykluczył jednak jego użycia w przypadku wyrażanie zgody przez obywateli. Mechanizm ten, stosowany w niektórych krajach, takich jak Singapur, jest obecnie zabroniony we Francji ze względu na ochronę wolności osobistej.

Pytany o tegoroczne matury, premier stwierdził, że "zorganizowanie ich w normalnych warunkach nie będzie możliwe", a data powrotu do szkół 4 maja wstępnie podawana przez ministra edukacji Jean-Michela Blanquer była tylko "hipotezą". W kwestii matur jest obecnie "kilka opcji na stole" – stwierdził szef rządu.

"Nadchodzące dni będą trudne" - podsumował swoje wystąpienie Philippe, dodając rodakom otuchy, mówiąc, że są "oznaki nadziei" (…) "Jeśli spojrzymy na przyjęcia na intensywną terapię, liczba ta stabilizuje się. Regiony Grad Est i Ile-de-France przeżywają falę, ale .nie całe terytorium kraju" - stwierdził Philippe. Parlament w przyszłym tygodniu będzie przesłuchiwać minister sprawiedliwości Nicole Belloubet oraz ministra spraw wewnętrznych Christophe’a Castanera.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)