Korea Płd. będzie dążyć do półoficjalnych trójstronnych rozmów z USA i Koreą Płn., by jak najszybciej wznowiony został dialog nuklearny pomiędzy Waszyngtonem a Pjongjangiem – powiedziała w poniedziałek szefowa MSZ Korei Płd. Kang Kiung Wha.

W ubiegłym tygodniu na szczycie w Hanoi prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un nie doszli do porozumienia w sprawie denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Trump zapowiedział, że dialog będzie kontynuowany, ale nie ogłoszono planów kolejnych spotkań.

„Będziemy poszukiwać różnych sposobów, by stworzyć warunki do wznowienia dialogu Korea Płn.-USA” - powiedziała na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego szefowa MSZ, cytowana przez południowokoreańską agencję Yonhap. Rzecznik prezydenta Korei Płd. Mun Dze Ina przekazał, że wśród tych sposobów Kang wymieniła m.in. robocze spotkania ekspertów i urzędników z USA, Korei Płd. i Korei Płn.

Prezydent Mun wyraził na posiedzeniu Rady przekonanie, że USA i KRLD ostatecznie dojdą do porozumienia. „Wierzę, że negocjacje Korea Płn. - USA ostatecznie doprowadzą do porozumienia, ale proszę was o wysiłki na rzecz szybkiego wznowienia dialogu pomiędzy obiema stronami, ponieważ nie chcemy, aby impas się przedłużał” - powiedział.

Południowokoreański minister ds. zjednoczenia Czho Miung Kiun ocenił jednak, że wznowienie dialogu może potrwać. „Spodziewamy się, że Korea Płn. podejmie ocenę tego szczytu. Wydaje się, że ten kraj będzie potrzebował trochę czasu” - powiedział.

Po zakończeniu szczytu w Hanoi prezydent Trump oświadczył, że Korea Płn. domagała się zniesienia wszystkich nałożonych na nią sankcji, oferując w zamian tylko likwidację ośrodka jądrowego w Jongbjon, który jest dobrze znany społeczności międzynarodowej. Strona amerykańska nie mogła się jednak na to zgodzić – powiedział Trump.

Według prezydenta Muna mimo „rozczarowującego wyniku” szczyt w Hanoi należy uznać za sukces, ponieważ „był okazją, aby potwierdzić znaczący postęp, osiągnięty pomiędzy obu krajami za pomocą dialogu”. Mun podkreślił, że Pjongjang i Waszyngton powstrzymały się od nasilania napięć, co rodzi nadzieje na dalsze postępy w przyszłości.

Mun poprosił południowokoreańskich urzędników, by „precyzyjnie zidentyfikowali różnicę, która uniemożliwiła obu stronom osiągnięcie porozumienia” i „znaleźli sposoby, by tę różnicę zmniejszyć”. Zaapelował również o wspomaganie dialogu USA-Korea Płn. poprzez rozwój relacji pomiędzy Koreami, w granicach narzucanych przez sankcje.