Nigdy takiej sytuacji nie można wykluczyć - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski, pytany czy po wyborach parlamentarnych, brany jest pod uwagę scenariusz koalicji z PSL. Jak ocenił, ludowcy podjęli złą decyzję wchodząc do Koalicji Europejskiej, ponieważ tracą swoją tożsamość.

"Nigdy takiej sytuacji nie można wykluczyć, choć widzę, że w tej chwili PSL pali mosty, które w jakiś sposób jeszcze między nami były" - powiedział Karczewski w środę w Radiu ZET, pytany o ewentualną koalicję z PSL po wyborach parlamentarnych.

"Kiedyś rozmawiałem z prezesem (PSL) Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i on powiedział (mi), że dobrze (by) było, żebyśmy te mosty budowali, żebyśmy zachowywali, ale widzę, że one są przez PSL burzone i nie wiem, czy PSL będzie w parlamencie. Wydaje mi się, że jeśli będzie szedł tą drogą, jak mówił klasyk, to pewno nie dostanie się do parlamentu" - podkreślił marszałek Senatu.

Jego zdaniem, PSL podjęło złą decyzję wchodząc do Koalicji Europejskiej. "(PSL) traci swoją tożsamość. Tożsamość 124 lat tradycji, bardzo się dziwię, zresztą rozmawiam z szeregowymi członkami PSL w moim okręgu wyborczym, gdzie PSL jest silne, mocne i członkowie (partii) są zaskoczeni zdegustowani i rozżaleni, a niektórzy mają zamiar również wystąpić z PSL, bo im się absolutnie nie podoba, i nie jest im po drodze z partią, która przybliża się do partii bardzo liberalnych" - powiedział Karczewski.

W niedzielę liderzy: PO - Grzegorz Schetyna, PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz, Nowoczesnej - Katarzyna Lubnauer, SLD - Włodzimierz Czarzasty oraz współprzewodniczący Zielonych: Małgorzata Tracz i Marek Kossakowski podpisali deklarację o powołaniu Koalicji Europejskiej. "Powołujemy Koalicję Europejską po to, żeby bronić Polskę przed siłami antyeuropejskimi, przed tymi, którzy osłabiają, niszczą polską pozycję w Unii Europejskiej - oświadczył lider PO Grzegorz Schetyna.