Liderzy PO, PSL, Nowoczesnej, SLD i partii Zieloni podpisali w niedzielę deklarację o powołaniu Koalicji Europejskiej. Wspólnie lepiej zadbamy o interesy Polek i Polaków w UE, uniemożliwimy wyprowadzenie Polski z Unii, zbudujemy dla Polski miejsce wśród głównych sił europejskich – zadeklarowali.



Na początku lutego grupa byłych premierów i byłych szefów MSZ podpisała deklarację zawierającą apel o powstanie Koalicji Europejskiej i stworzenie szerokiej listy w wyborach do PE. Autorzy apelu zwrócili się do "odpowiedzialnych sił i środowisk politycznych, samorządowych i obywatelskich" o wystawienie "jednej, szerokiej listy, której celem byłaby odbudowa mocnej pozycji Polski w UE". Pod deklaracją podpis złożyli - oprócz szefa PO Grzegorza Schetyny - także byli premierzy: Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka, a także b. szef MSZ Radosław Sikorski.

W niedzielę liderzy PO Grzegorz Schetyna, PSL Władysław Kosiniak Kamysz, Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, SLD Włodzimierz Czarzasty oraz współprzewodniczący Zielonych Małgorzata Tracz i Marek Kossakowski podpisali deklarację o powołaniu Koalicji Obywatelskiej. „Powołujemy Koalicję Europejską, bo wspólnie lepiej zadbamy o interesy Polek i Polaków w UE. Uniemożliwimy wyprowadzenie Polski z Unii. Na trwałe zbudujemy dla Polski miejsce wśród głównych sił europejskich” – czytamy w deklaracji. "Tylko silna Polska w Unii Europejskiej jest gwarantem naszego bezpieczeństwa, dobrobytu i rozwoju" - dodano.

W deklaracji przedstawiciele pięciu ugrupowań zobowiązali się do walki o: UE, której działania zmniejszać będą różnic między Polską a zachodem Europy w poziomie dochodów, wysokości dopłat dla rolników, sytuacji pracowników, jakości życia, czystości powietrza czy ochronie klimatu. Ponadto koalicja chce walczyć o jak najwyższy budżet unijny dla Polski, Polskę w pełni demokratyczną, praworządną i samorządną, państwo budowane na patriotyzmie i uczciwości oraz Polskę równych praw wszystkich obywatelek i obywateli, nowoczesną i przedsiębiorczą.

Zgodnie z zapowiedzią lidera PO, Koalicja Europejska przedstawi pełne listy wyborcze w marcu. Schetyna podkreślił, że koalicja otrzymuje szereg zgłoszeń od innych partii politycznych. „To wszystko jest w procesie, zajmie to nam najbliższe parę tygodni” – dodał. Zdaniem Czarzastego listy wyborcze „są już gotowe”. „Jak przyjdzie czas to je ogłosimy” – mówił.

Schetyna powiedział na konferencji prasowej, że Koalicja Europejska została powołana po to, żeby bronić Polski przed siłami antyeuropejskimi oraz tymi, którzy osłabiają, niszczą polską pozycję w Unii Europejskiej.

"Rozpoczyna się bój" - podkreślił szef PO. "Zdajemy sobie sprawę, że to jest początek kampanii wyborczej, całego system wyborczego, który od kampanii europejskiej przez kampanię parlamentarną do Sejmu i Senatu zakończy się w kwietniu przyszłego roku wyborami prezydenckimi" - zauważył polityk. Dodał, że dopiero po „wygranych wyborach europejskich” będzie podejmowana decyzja, czy koalicja w obecnym składzie pójdzie do wyborów parlamentarnych.

"Wczoraj widzieliśmy konwencję PiS, widzieliśmy obietnice wyborcze, widzieliśmy agresję, ale widzieliśmy też strach i panikę. Widzimy, jak boją się tych wyborów, następnych wyborów, jak boją się wyborczej porażki" - mówił Schetyna. Według niego, PiS nie przedstawiło podczas konwencji propozycji dotyczących UE. "Nic nie usłyszeliśmy o pomyśle na Unię Europejską, na kampanię w wyborach do PE. Był zestaw obietnic i czystej korupcji politycznej" - oświadczył polityk.

Lider PO przypomniał też, że wkrótce przypada 30. rocznica wyborów 4 czerwca 1989 roku. Jak zauważył wybory te wygrała "szeroka koalicja różnych sił, środowisk, klubów obywatelskich". "Wierzę, że pójdziemy drogą 1989 roku. Wierze, że wspólnie wygramy" - podkreślił. Zaznaczył, że zbudowanie Koalicji Europejskiej zajęło sporo czasu. Dziękował liderom, partii które przystąpiły do Koalicji Europejskiej.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "największa w historii Polski koalicja" - Koalicja Europejska - jest odpowiedzią na wezwanie rodaków. "Przez ostatnie lata powtarzali nam na każdym spotkaniu: musicie pójść razem, musicie się zjednoczyć, musicie być ze sobą pomimo różnic, które są i będą między nami" - podkreślił

"Nie robimy tego przeciwko komuś, robimy to dla Polski i dla Polaków, dla większego budżetu europejskiego, dla lepszych dopłat rolniczych, dla czystego powietrza, dla taniej zielonej energii, dlatego, żeby w Polsce i w Europie każdy mógł znaleźć swoje godne miejsce, dobre miejsce" - oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Szef ludowców podkreślił, że partie tworzące koalicję chcą, by Polska była państwem rozstrzygającym najważniejsze sprawy w Europie, a nie rozgrywanym, żeby była państwem, które nie siedzi w oślej ławce i nie jest czarną owcą Europy, tylko państwem, które potrafi narzucać również swoje argumenty i przekonać do nich szukających przyjaciół, a nie wskazujących wrogów". "W trakcie tej kampanii żaden proces trawienny się nie rozpocznie, a jedyny apetyt na co mamy, to apetyty na zwycięstwo" - mówił Kosiniak-Kamysz.

Czarzasty wskazywał, że jako przedstawiciel frakcji socjaldemokratycznej chciałby Europy socjalnej, pracowniczej, z minimalną europejską pensją. Dodał, że chciałby wprowadzenia w Polsce euro pod warunkiem powiązania tej operacji ze wzrostem płac. "Żeby te socjaldemokratyczne marzenia były spełnione, to trzeba dwóch rzeczy: po pierwsze - żeby UE była, tzn. żeby weszli do UE ludzie, którzy są euroentuzjastami, dlatego tworzymy Koalicję Europejską, po drugie gwarantem UE i Polski jest obecność Polski w tej Unii" - zaznaczył szef Sojuszu.

Lubnauer podkreślała, że partie tworzące koalicję różnią się od siebie, ale łączy je szacunek dla wszystkich, godność ludzka, wartości europejskie, praworządność. "Koalicja Europejska to szansa na to, że zakończymy szaleńcze rządy PiS-u, to jest szansa na to, że przywrócimy w Polsce praworządność i rządy konstytucji. Koalicja Europejska to szansa na przywrócenie Polsce należnego jej miejsca w UE" - dodała liderka Nowoczesnej.

Jak dodała dla Nowoczesnej bardzo ważne jest, aby w Koalicji Europejskiej reprezentować ludzi aktywnych, przedsiębiorczych, którzy płacą uczciwie podatki. "Dlatego zawsze będziemy dbać o każdy grosz publiczny" - zapowiedziała. Jak podkreśliła, każdy Polak ma prawo do życia w nowoczesnym, przedsiębiorczym kraju, w "nowoczesnej Polsce równych szans, w nowoczesnej Polsce w silnej, demokratycznej UE". "Myślę, że Koalicja Europejska stała się dla wielu Polaków nadzieją, że zwyciężymy" - powiedziała Lubnauer.

Współprzewodnicząca Zielonych Małgorzata Tracz podkreśliła, że Europa czeka na Polskę. "Wszyscy tutaj zgromadzeni jesteśmy różni, ale łączy nas wspólna ambicja, aby Polska ponownie została liderką zjednoczonej Europy" - powiedziała Tracz. "Dzisiaj dajemy także możliwość Polkom i Polakom, by 26 maja wysłali Europie wiadomość, że Polska jest gotowa, by odzyskać rolę liderki zjednoczonej Europy" - dodała Tracz.

Wspólnej deklaracji o powołanie Koalicji Europejskiej nie podpisali w niedzielę przedstawiciele partii Teraz! (18 lutego ugrupowanie ogłosiło dołączenie do koalicji) oraz Unii Europejskich Demokratów (decyzja o dołączeniu do Koalicji zapadła w sobotę).

„Zależało nam na tym, żeby stworzyć kor kilku partii, w tym wypadku pięciu partii, które po wielotygodniowych negocjacjach są w stanie podpisać deklarację programową, ustalić ramy współpracy na wyborczych listach i uznać priorytety programowe” – mówił Schetyna. Podkreślił, że pozostałe ugrupowania – w tym partia Teraz!, czy UED – będą zapraszani, żeby „w systematyczny i bardzo przemyślany sposób rozszerzać formułę Koalicji Europejskiej”. „Ona musi być na tyle dobrze zorganizowana i elastyczna, żeby być szeroką formułą współpracy, a jednocześnie, żeby linia programowa była wspólna. I wszyscy, którzy będą do koalicji przystępować muszą to minimum programowe zaakceptować. To wymaga jeszcze rozmów i ustaleń” – dodał.

Jak zaznaczył deklaracji nie podpisała Barbara Nowacka z Inicjatywy Polska, bo Stowrzyszenie jest w trakcie przekształcania się w partię polityczną.

Szefowa Nowoczesnej zwracała uwagę, że pięć partii – PO, Nowoczesna, PSL, SLD i Zieloni – tworzą trzon koalicji. „Koalicja Europejska będzie dalej otwarta na kolejne podmioty, które będą mogły się włączać, jeżeli tylko reprezentują te same wartości” – mówiła Lubnauer. Podkreśliła, jednak, że pięć partii koalicji musi wyrazić zgodę na przystąpienie nowego podmiotu do porozumienia. Dodała, że sama nie prowadziła żadnych rozmów z Ryszardem Petru nt. jego przystąpienia do koalicji.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce w niedzielę 26 maja.