Rosyjski urząd statystyczny Rosstat podał w poniedziałek, że wzrost PKB w Rosji w 2018 roku wyniósł 2,3 proc. wobec 1,6 proc. w roku 2017. Jest to najwyższe tempo wzrostu gospodarczego od 2012 roku, przewyższa ono wcześniejsze prognozy resortu gospodarki.

Dotąd bank centralny Rosji prognozował wzrost PKB w 2018 roku na poziomie 1,2 proc.-2 proc., a ministerstwo gospodarki - na poziomie 2 proc.

Wyższe wskaźniki wynikają z nowych danych o wartości dodanej w budownictwie (4,7 proc.). Wzrosła również wartość dodana w wydobyciu kopalin użytecznych, a także takich sektorach jak zapewnienie bezpieczeństwa wojskowego, handel hurtowy i detaliczny, działalność finansowa i ubezpieczeniowa.

Nowy, wyższy wskaźnik wartości dodanej w budownictwie wiąże się z danymi z Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego, gdzie spółka Nowatek, największy niepaństwowy producent gazu ziemnego w Rosji, uruchomiła trzecią instalację zakładów gazu skroplonego Jamał LNG.

Niektórzy ekonomiści kwestionują dane Rosstatu o wzroście PKB. Wykładowca Wyższej Szkoły Gospodarki w Moskwie Iwan Rodionow powiedział w niezależnym radiu Echo Moskwy, że wyniki te są częściowo związane ze zmianą władz Rosstatu i liczbom tym "na razie nie należy wierzyć". Jego zdaniem są one "typową interwencją słowną" w sytuacji trwającego od kilku lat spadku poziomu życia.

Dziennik gospodarczy "Wiedomosti" powołał się na ekonomistę ING Dmitrija Dołgina, którego zdaniem dane Rosstatu świadczą o rosnącej zależności gospodarki od eksportu. Ekspert ten wskazał, że z danych wynika, iż tempo wzrostu eksportu przyspieszyło dzięki sektorowi naftowo-gazowemu. Wzrost importu zaś wyhamował, podobnie jak wzrost popytu wewnętrznego.

W 2019 roku eksperci ONZ prognozują wzrost PKB Rosji na poziomie 1,5 proc.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)