Urna z prochami tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza została złożona w niszy w kaplicy św. Marcina gdańskiej Bazyliki Mariackiej. Włodarza żegnają tłumy ludzi. Świątynia jest wypełniona po brzegi, podobnie jak wszystkie okoliczne ulice.

W czasie mszy pogrzebowej, której przewodniczył przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, urna znajdowała się przed ołtarzem głównym Bazyliki Mariackiej.

Pod koniec nabożeństwa przeniesiono ją w asyście żołnierzy Marynarki Wojennej i najbliższych Pawła Adamowicza do kaplicy św. Marcina, gdzie została umieszczona w ściennej niszy. Kaplica ta sąsiaduje z Izbą Rajców – historyczną salą, z której przed wiekami korzystali dawni gdańscy radni.

W odbywającym się w Bazylice Mariackiej ostatnim pożegnaniu prezydenta Gdańska biorą udział dziesiątki tysięcy ludzi. Mogąca pomieścić około 15 tysięcy osób świątynia wypełniona jest po brzegi. We wnętrzu gdańskiej Bazyliki Mariackiej są m.in. prezydent Andrzej Duda, szef Rady Europejskiej Donald Tusk, byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, premier Mateusz Morawiecki i jego poprzednicy: Włodzimierz Cimoszewicz, Waldemar Pawlak, Kazimierz Marcinkiewicz, Marek Belka i Jerzy Buzek.

W pogrzebie bierze udział Jerzy Owsiak, założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP).

Tłumy zapełniają też sąsiadujące z Bazyliką ulice. Bardzo dużo osób ogląda transmisję z uroczystości na ośmiu telebimach, które ustawiono w czterech puntach w historycznym centrum Gdańska. Pięć ekranów stoi na ulicach Długiej i Długi Targ. Kolejne - na Targu Węglowym, Placu Świętopełka oraz na Wyspie Ołowianka. Bezpośrednia transmisja prowadzona jest też na ekranach zainstalowanych w hali Ergo Arena, stojącej na granicy Gdańska i Sopotu.

Transmisja z mszy prowadzona jest też na telebimach stojących w Sopocie – na placu przyjaciół Sopotu oraz w Gdyni – w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat.