Bliski współpracownik północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Una, zaangażowany w rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, w czwartek udał się z Pekinu do Waszyngtonu - poinformowała agencja Reuters. Kim Jong Czol w piątek ma spotkać się z sekretarzem stanu USA Mikiem Pompeo.

Reuters, powołując się na źródła zbliżone do północnokoreańskiej dyplomacji, podał, że w Waszyngtonie być może dojdzie także do rozmowy Kim Jong Czola z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem. Jej tematem ma być organizacja drugiego spotkania Trumpa z Kim Dzong Unem.

Według "The Washington Post", który powołuje się na źródła dyplomatyczne we wschodniej Azji i w USA, po ewentualnej rozmowie z Kim Jong Czolem Trump być może ogłosi datę drugiego spotkania z Kim Dzong Unem. Jak pisze dziennik, będzie to prawdopodobnie marzec lub kwiecień, a gospodarzem szczytu będzie najprawdopodobniej wietnamskie miasto Danang.

Pierwotnie spotkanie Pompeo i jego północnokoreańskiego odpowiednika planowane było na listopad, ale zostało ono niemal w ostatniej chwili odwołane przez stronę północnokoreańską. Amerykańska dyplomacja oświadczyła wówczas, że ze względu na impas w rozmowach na temat denuklearyzacji północnokoreańskiego reżimu Pjongjang nie był do tego spotkania odpowiednio przygotowany.

Podczas ostatniej wizyty w Waszyngtonie w czerwcu ubiegłego roku Kim Jong Czol przekazał Trumpowi list od Kim Dzong Una; list ten utorował drogę do bezprecedensowego spotkania obu przywódców 12 czerwca w Singapurze. Stacja CNN podała za źródłem zbliżonym do rozmów Seul-Waszyngton, że Kim Jong Czol także tym razem przekaże prezydentowi USA list od przywódcy Korei Płn.

Po zeszłorocznym szczycie w Singapurze Kim Dzong Un zadeklarował dążenie do denuklearyzacji, ale do tej pory w tej sprawie osiągnięto znikome postępy.

Stany Zjednoczone i Korea Płn. wznowiły kontakt po noworocznym orędziu północnokoreańskiego dyktatora, w którym wyraził on gotowość do spotkania z Trumpem - przekazał niedawno ambasador Korei Płd. w USA Czo Jun Dze. (PAP)

zm/ mc/