SKOK Wołomin to afera byłych oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy mieli liczne powiązania ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej - powiedział w poniedziałek wicemarszałek Senatu Adam Bielan.

Jak poinformowała w środę w komunikacie Prokuratura Krajowa ponad roczne opóźnienie we wprowadzeniu zarządu komisarycznego do SKOK Wołomin przez Komisję Nadzoru Finansowego umożliwiło wyprowadzenie przez grupę przestępczą z Kasy 1,7 mld zł.

Z kolei Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro mówił w czwartek w Sejmie, że od października 2013 r. do października 2014 r. "grupa przestępcza", która kierowała SKOK Wołomin łącznie wyprowadziła 1,5 mld zł. Jak podkreślił, działo się to "pod nosem KNF".

Wicemarszałek Bielan w rozmowie w TVN24 oświadczył, że "SKOK Wołomin, z którego zniknęło 1,7 mld zł to była afera byłych oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy mieli liczne powiązania ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej".

Bielan był proszony o odniesienie się do pobicia w 2014 r. b. wiceprzewodniczącego KNF Wojciecha Kwaśniaka. "Pobicie Wojciecha Kwaśniaka to jest przestępstwo. W oczywisty sposób tego rodzaju bestialski akt zasługuje na potępienie i przestępcy, którzy tego dokonali powinni już dawno siedzieć za kratkami" - ocenił wicemarszałek Senatu.

W 2014 r. doszło do brutalnego pobicia Wojciecha Kwaśniaka. Był on wtedy wiceszefem KNF i m.in. nadzorował kontrolę w SKOK Wołomin. Radio RMF FM informowało, że "został brutalnie pobity przed swoim domem w warszawskim Wilanowie przez bandytę, który wcześniej w więzieniu spędził 25 lat". Proces karny podejrzanych o pobicie nadal trwa.

6 grudnia Kwaśniak, b. przewodniczącego KNF Andrzeja Jakubiak i pięcioro innych byłych urzędników KNF zostało zatrzymanych przez CBA. Zarzuca się im przestępstwo, które – jak podała Prokuratura Krajowa – "polegało na tym, że urzędnicy nie zakończyli prowadzonego postępowania administracyjnego sporządzeniem projektu decyzji administracyjnej o ustanowienie zarządcy komisarycznego w SKOK w Wołominie do dnia 22 października 2013 r. Tym samym nie przedłożyli takiego projektu wraz z wnioskiem o ustanowienie zarządcy na posiedzeniu Komisji Nadzoru Finansowego".

W sprawie przestępstw związanych z działalnością SKOK Wołomin prowadzone są postępowania nadzorowane przez dwa specjalne zespoły prokuratorów: jeden w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, a drugi - w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Sprawy związane ze SKOK w Wołominie prowadzone są też w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku.

Obecnie to gorzowska prokuratura prowadzi największe postępowanie ws. SKOK Wołomin, w którym bada działalność grupy przestępczej mającej wyłudzić w ciągu kilku lat z tej Kasy pożyczki na kwotę ponad 1 mld zł. Jednym z głównych podejrzanych w sprawie jest b. oficer Wojskowych Służb Informacyjnych Piotr P., który zasiadał w Radzie Nadzorczej SKOK Wołomin i - według prokuratury - był "głównym pomysłodawcą i koordynatorem grupy przestępczej", ściśle współpracował on z członkami zarządu SKOK w Wołominie - prezesem Mariuszem G. i wiceprezesami Joanną P. i Mateuszem G.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski