Magazyny z podrabianymi kosmetykami, odzieżą i zegarkami oraz linię produkcyjną opakowań do fałszowanych perfum, zlikwidowały w województwie mazowieckim we wspólnej akcji KAS i policja. Szacunkowa wartość rynkowa towarów sięga 6,8 mln zł. Zatrzymano dwie osoby.

To nie pierwsze takie wspólne działania funkcjonariuszy Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego z Białegostoku i policjantów z Wołomina (Mazowieckie), tym razem wspieranych również przez Komendę Stołeczną Policji w Warszawie.

Jak poinformowały w przesłanym PAP we wtorek komunikacie służby celno-skarbowe, akcje przeprowadzono na prywatnych posesjach w powiatach: piaseczyńskim i grójeckim. Odkryto tam magazyny z hurtowymi ilościami kosmetyków i odzieży z - jak podano - "nielegalnie naniesionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych światowych producentów".

W takim budynku w miejscowości Wilcza Góra (powiat piaseczyński), zatrzymano dwie osoby, sortujące i przygotowujące do wywozu podrabiane kosmetyki. Prokuratura postawiła im zarzuty naruszenia prawa własności przemysłowej; grozi im do 5 lat więzienia.

Podczas przeszukania funkcjonariusze KAS i policjanci zabezpieczyli blisko 28 tys. fiolek perfum o różnych pojemnościach, 3 tys. sztuk odzieży, 1,2 tys. par skarpet, 176 sztuk zegarków bezprawnie oznaczonych znakami towarowymi znanych, światowych firm, o łącznej wartości blisko 4,5 mln zł.

W kolejnym miejscu - następnej hali wynajmowanej przez zatrzymanych - odkryta została kompletna linia produkcyjna służąca do wytwarzania opakowań do podrobionych perfum, blaszane matryce wykorzystywane do nanoszenia zastrzeżonych znaków towarowych oraz kolejnych blisko 17,5 tys. fiolek gotowych perfum, o rynkowej wartości 2,3 mln zł.

W ocenie służb, perfumy, odzież i zegarki ze zlikwidowanych magazynów mogły trafiać do nielegalnej sprzedaży różnymi kanałami. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Podlaski Urząd Celno-Skarbowy w Białymstoku.