Kandydaci na prezydenta Opola zrezygnowali z udziału w niedzielnej debacie zorganizowanej przez Uniwersytet Opolski. Powodem był brak zgody organizatora na udział w niej mediów.

Przed Uniwersytetem Opolskim, gdzie w niedzielne popołudnie miała odbyć się debata kandydatów na prezydenta Opole, na wspólnej konferencji prasowej wystąpiła wicewojewoda Violetta Porowska (Zjednoczona Prawica), Barbara Kamińska (Koalicja Obywatelska), Apolonia Klepacz (SLD), poseł Paweł Grabowski (Kukiz'15) i Marcin Gambiec (KWW Marcina Gambca). Wśród uczestników zabrakło starającego się o reelekcję prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego (KWW Arkadiusza Wiśniewskiego), z którego listy - co przypomnieli członkowie innych sztabów wyborczych - startuje do rady miasta rektor Uniwersytetu Opolskiego.

"Dowiedzieliśmy się przed chwilą, że debata, dzięki której o naszych planach i propozycjach mogli za państwa pośrednictwem dowiedzieć się mieszkańcy Opola, odbędzie się bez udziału mediów. Nie przyjdzie na nią także urzędujący prezydent Opola. Nie wezmę udziału w debacie, gdzie nie ma starającego się o ponowny wybór prezydenta, ani dziennikarzy" - oświadczyła Apolonia Klepacz.

Zdaniem Violetty Porowskiej dyskusje, podczas których kandydujący na publiczne urzędy osoby mogą zaprezentować swoje programy i przemyślenia, z definicji powinny być obsługiwane przez media.

"Chcieliśmy przedstawić nasze przemyślenia, pomysły, programy, dzięki którym mieszkańcy Opola mogliby wybrać - ich zdaniem - najlepszego kandydata. Po raz kolejny urzędujący prezydent, którego udział w takich spotkaniach powinien być obowiązkowy, nie chce w dyskusji zmierzyć się ze swoimi przeciwnikami, a Uniwersytet Opolski zadecydował, że debata odbędzie się bez dziennikarzy. W takiej sytuacji rezygnujemy z udziału w takim spotkaniu" - powiedziała Porowska.

Według Barbary Kamińskiej, Wiśniewski odmawiając udziału w trzecim już spotkaniu pokazuje, że nie zależy mu na dialogu. Kamińska uznała także, że przez wyeliminowanie mediów z udziału w debacie złamano obyczaj praktykowany na przestrzeni ostatnich kilku kampanii wyborczych.

Paweł Grabowski wyraził zdziwienie z udziału Wiśniewskiego w kampanii, w której nie zamierza uczestniczyć w dyskusji z innymi uczestnikami wyborów.

"Jako stojący przed państwem kandydaci reprezentujemy różne środowiska, z których składa się miasto Opole. Pan prezydent woli otaczać się jednak klakierami, którzy na portalu społecznościowym wychwalają jego osiągnięcia, a tych którzy ośmielają się mieć inne zdanie, po prostu usunie ze znajomych. Po raz trzeci nie uczestnicząc w debacie, pan prezydent pokazuje, gdzie ma swoich mieszkańców" - uważa poseł.

Marcin Gambiec w imieniu wszystkich uczestniczących w konferencji prasowej kandydatów zapewnił mieszkańców Opola, że są gotowi jeszcze przed wyborami spotkać się na debacie i w obecności mediów podjąć dyskusję nad przyszłością stolicy regionu. "To my jesteśmy dla Opola" - przypomniał Gambiec. (PAP)

autor: Marek Szczepanik