Rezolucja wzywająca Rosję do zwrotu Polsce wraku samolotu TU-154M to dobry raport, jasno definiujący odpowiedzialność rosyjską i jednoznacznie stający po stronie Polski - ocenił w piątek szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS).

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy będzie w piątek debatowało i głosowało nad rezolucją, wzywającą Rosję do zwrotu Polsce wraku samolotu Tu-154M, który w 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem.

Macierewicz podkreślił w piątek w TVP1, że rezolucja ta, "to dobry raport, jasno definiujący odpowiedzialność rosyjską (...)i jednoznacznie stający po stronie Polski".

Na uwagę, że Rosja pozbawiona jest głosu w tej instytucji, zatem trudno się spodziewać, by spojrzała na ten dokument nawet jeśli będzie przyjęty, Macierewicz powiedział: "Może jest pozbawiona głosu, bo jest zawieszona w prawach członkowskich, ale nie jest pozbawiona wpływu".

"Bardzo silnie wpływy rosyjskie oddziaływały w ciągu ubiegłych miesięcy, gdy starano się bądź w ogóle wyeliminować tę rezolucję, bądź bardzo ją osłabić. Jeszcze wczoraj próbowano wykreślić najistotniejsze fragmenty, na szczęście w komisji to stanowisko rosyjskie reprezentowane przez lewicowe ugrupowanie niemieckie zostało oddalone" - powiedział szef podkomisji smoleńskiej.

Przyjęty jednomyślnie w czerwcu projekt rezolucji stwierdza m.in., że na podstawie załącznika 13 Konwencji Chicagowskiej od państwa, w którym doszło do wypadku wymaga się zwrotu wraku oraz innych materiałów dowodowych państwu, w którym statek powietrzny był zarejestrowany po tym, jak badanie technicznych przyczyn katastrofy zostanie zakończone. A to stało się w styczniu 2011 r. (wraz z opublikowaniem raportu MAK - PAP) - stwierdza projekt.

"Ciągła odmowa zwrotu wraku i innych dowodów ze strony władz Rosji, stanowi nadużycie prawa, wzmogła też po stronie polskiej spekulacje, że Rosja ma coś do ukrycia" - czytamy w projekcie.

Zgodnie z nim, rezolucja ma zawierać wezwanie Federacji Rosyjskiej do zwrotu wraku bez dalszej zwłoki w sposób, który zapobiegnie dalszej degradacji materiału dowodowego, odpowiednie zabezpieczenie wraku do tego czasu oraz powstrzymanie się od działań, mogących zostać uznanych za bezczeszczenie miejsca katastrofy.

Projekt rezolucji został oparty na raporcie posła sprawozdawcy Pietera Omtzigta z Holandii, który opracował go na postawie opinii dwóch ekspertów prawa międzynarodowego - Timothy Brymera z Wielkiej Brytanii i Pablo Mendesa de Leona z Hiszpanii. Po przeanalizowaniu stanu faktycznego i prawnego wskazali oni, że w świetle konwencji chicagowskiej, wrak powinien zostać zwrócony Polsce.

Zgromadzenie Parlamentarne to jeden z dwóch głównych organów statutowych Rady Europy. Zasiada w nim 648 delegatów (324 przedstawicieli parlamentów krajowych i tyle samo zastępców); liczba delegatów zależna jest od liczby mieszkańców państwa. Rada Europy, z siedzibą w Strasburgu, koncentruje się na kwestiach obrony i szerzenia praw człowieka oraz zasad demokracji parlamentarnej i rządów prawa. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy oddziałuje albo przez rekomendacje, kierowane do Komitetu Ministrów, albo przez rezolucje i opinie.

Wrak Tu-154M od ponad ośmiu lat znajduje się na płycie lotniska w Smoleńsku. Władze Rosji twierdzą, że nie mogą przekazać go Polsce, dopóki nie zakończą swojego śledztwa. Przedstawiciele polskich władz wielokrotnie poruszali kwestię zwrotu samolotu w rozmowach ze stroną rosyjską.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.