Mój kraj, radośnie dziś świętujący niepodległość, pochyla głowę przed bohaterami getta warszawskiego - mówiła w czwartek ambasador Izraela w Polsce Anna Azari podczas obchodów 75. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim.

Azari wskazywała, że w czwartek obchodzone są dwie rocznice - 75. rocznica powstania w getcie warszawskim oraz 70. rocznica powstania państwa Izrael. "Myślę, że te dwa wydarzenia łączy pojęcie odwagi i walki o wolność" - powiedziała ambasador Izraela.

"Mój kraj dziś radośnie świętujący niepodległość pochyla głowę przed bohaterami getta warszawskiego" - oświadczyła. Azari podkreśliła, że "młodzi ludzie, który rozpoczęli powstanie walczyli o godność człowieka". Jak mówiła, odwaga tych młodych ludzi z warszawskiego getta była inspiracją dla 600 tys. żydowskich mieszkańców Palestyny, którzy w 1947 r. zostali zmuszeni do walki przeciwko wielomilionowym krajom arabskim. "Wśród nich było również wielu ocalałych z Zagłady" - wskazała.

"Odwaga była też potrzeba Dawidowi Ben Gurionowi, urodzonemu w Płońsku, żeby w prawie beznadziejnej sytuacji podjąć decyzję o ustanowieniu państwa Izrael" - powiedziała Azari. "Odwaga była potrzebna 600 tys. mieszkańcom tego małego kraju, żeby w latach 50 przyjąć ponad milion żydowskich uchodźców z Europy i z krajów arabskich" - dodała.

Zdaniem ambasador Izraela, odwaga jest także dziś potrzebna Izraelczykom, żeby w sytuacji stałego zagrożenia, uratować wartości demokracji i wolności.