61 proc. ankietowanych pracowników centrów handlowych zadeklarowało wpływ na swój grafik pracy i możliwość wyboru dni pracujących - wynika z sondażu Kantar Millward Brown. 31 proc. wskazało, że nie ma wpływu na grafik i nie może odmówić pracy w niedziele.

7 proc. respondentów zadeklarowało z kolei, że samodzielnie zgłasza się do pracy w niedziele. 93 proc. ankietowanych wskazało, że pracuje i w dni robocze i w weekendy, 4 proc. zadeklarowało pracę tylko w dni robocze, a 3 proc. - tylko w weekendy.

Jako powód podjęcia pracy w handlu 40 proc. ankietowanych wskazało na odpowiedź "lubię kontakt z ludźmi". Dla 23 proc. taka praca odpowiada ich zainteresowaniom, 22 proc. zadeklarowało, że podjęło ją ze względu na elastyczny czas pracy, dla 19 proc. to jedyna praca, jaką byli w stanie znaleźć, 16 proc. odpowiedziało, że praca odpowiada ich kwalifikacjom i doświadczeniu, 14 proc. umotywowało jej podjęcie zarobkami, a 5 proc. wskazało możliwość dodatkowego zarobkowania, ponieważ nie jest to ich jedyna praca. Inne powody 5 proc. respondentów.

Kantar Millward Brown przeprowadził badanie wśród 800 pracowników wylosowanych centrów handlowych na terenie całej Polski metodą wywiadów bezpośrednich w dniach 31 lipca – 6 sierpnia 2017 r. Błąd pomiaru to 3,5 proc.

Obywatelski projekt ograniczenia handlu w niedzielę wpłynął do Sejmu pod koniec września 2016 r. Projekt autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność", zakłada ograniczenie handlu w niedzielę w większości placówek handlowych, z pewnymi odstępstwami. Miałyby one dotyczyć m.in. niedziel przedświątecznych, a także np. stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami.

W środę sejmowa podkomisja stała ds. rynku pracy po raz trzeci ma się zająć tym projektem. Jak ostatnio mówił poseł PiS Janusz Śniadek, posłowie tej partii przygotowali pakiet poprawek, a jedna z nich proponuje ograniczenie handlu nie we wszystkie, ale we dwie niedzielę miesiąca.