Propozycje prezydenta dotyczące wymiaru sprawiedliwości są rozbieżne z oczekiwaniami PiS, które chciało reformować sądownictwo przez zmianę kadr - uważa prof. Uniwersytetu Szczecińskiego dr hab. Maciej Drzonek.

W poniedziałek prezydent zaprezentował swoje projekty ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Poinformował też o przygotowaniu projektu zmiany konstytucji, który zakłada przyznanie prezydentowi możliwości nominowania członków KRS w sytuacji, gdy nie wybierze ich większością trzech piątych głosów Sejm. Wśród propozycji Andrzeja Dudy nie ma zapisu o przeniesieniu wszystkich sędziów SN w stan spoczynku, pojawiła się zaś skarga nadzwyczajna i powstanie w SN dwóch izb - kontroli nadzwyczajnej i spraw publicznych oraz izby dyscyplinarnej.

"Pomysł reformy sądownictwa zgłoszony przez PiS był taki, żeby reformować sądownictwo przez zmianę kadry, zaczynając +od głowy+. Dlatego widać, że propozycje prezydenta z oczekiwaniami Prawa i Sprawiedliwości są jednak rozbieżne. Pozostaje więc pytanie, czy uda się te propozycje sprowadzić na jedną drogę" - powiedział PAP prof. Maciej Drzonek.

Politolog zaznaczył, że ważną rzeczą jest otoczka dotycząca zawetowania przez prezydenta pierwotnych propozycji ustaw i to, co się działo w ostatnim czasie wokół prezydenta”.

"Jedno z czasopism utożsamianych z sympatiami wobec obecnie rządzących umieściło dosyć krytyczny wywiad z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, ale także pojawiły się autorskie komentarze redaktorów tego pisma, w których negatywnie przedstawiono rolę prezydenta w procesie reformowania sądownictwa w Polsce. Z drugiej strony prezydent na początku poniedziałkowej konferencji poddał - nie bardzo ostrej, ale jednak - krytyce początkowe propozycje ministerstwa sprawiedliwości. Suma summarum możemy powiedzieć, że pomiędzy Pałacem Prezydenckim a Nowogrodzką nie ma konsensusu. Bardzo wyraźnie trzeba powiedzieć, że reforma sądownictwa może udać się tylko wtedy, gdy będzie porozumienie między pałacem oraz większością sejmową" - stwierdził.

Jak zauważył ekspert, "propozycje prezydenta idą w kierunku większego wpływu obywateli na sądownictwo. "Wyraźny jest tutaj nurt prospołeczny. Po pierwsze, Andrzej Duda proponuje powołanie nadzwyczajnej skargi od prawomocnych orzeczeń, które odpowiednie instytucje bądź obywatele mogliby zgłaszać czy to za pośrednictwem odpowiednich instytucji, czy też sami. Druga propozycja dotyczy ławników. Prezydent proponuje, aby brali oni udział w procedowaniu tych nadzwyczajnych skarg oraz w Izbie Dyscyplinarnej" - wskazał dr Drzonek.

Komentując propozycję prezydenta, by sędziowie wybierani byli większością 3/5 głosów w Sejmie, a w przypadku braku konsensusu, żeby to głowa państwa dokonywała wyboru tych kandydatów do KRS spośród tych, którzy byli zgłoszeni przez Sejm, prof. Drzonek stwierdził, że ta propozycja spotkała się z głosami krytycznymi i wątpliwościami, czy nie będzie to niezgodne z Konstytucją RP. "Prezydent od razu podaje rozwiązanie ekspresowe i zaprasza liderów wszystkich partii parlamentarnych do rozmów, czy zgodzą się na jej zmianę. Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie będzie negatywna, sądząc po wypowiedziach liderów partii opozycyjnych, a także zastrzeżeniach samego PiS" - dodał.(PAP)