Finansowanie wysiłku zbrojeniowego i obronnego państw NATO oraz walka z terroryzmem, to dwa dominujące tematy, którymi zajmie się szczyt NATO - powiedział szef MON Antoni Macierewicz. Jak ocenił, zamach w Manchesterze będzie rzutował na przebieg szczytu NATO.

Macierewicz pytany we wtorek w Polskim Radio 24, czy zamach w Manchesterze będzie istotnym punktem czwartkowego szczytu NATO w Brukseli, powiedział: "Trudno sobie wyobrazić, żeby nie stał się ważnym punktem, z pewnością będzie o nim mowa i z pewnością będzie on rzutował na przebieg tych tak bardzo ważnych obrad. Trzeba sobie przypomnieć, że ten szczyt, pierwszy od szczytu warszawskiego ma być spotkaniem głów państw, ministrów: obrony, spraw zagranicznych, którzy zdecydują o realizacji postanowień szczytu warszawskiego i o kierunku, w jakim będą te sprawy szły".

Co najmniej 19 osób zginęło, a 59 zostało hospitalizowanych po zamachu terrorystycznym, do którego doszło w poniedziałek wieczorem przed halą widowiskową w Manchesterze, w północno-zachodniej Anglii, po koncercie amerykańskiej gwiazdy pop Ariany Grande.

"Dwie kwestie mają być tutaj (na szczycie) dominujące - po pierwsze sprawa finansowania wysiłku zbrojeniowego i obronnego państw NATO, to jest sprawa stawiana przez prezydenta Donalda Trumpa już w czasie kampanii w sposób bardzo zdecydowany i tym bardziej ona będzie podniesiona bardzo jasno w tej sytuacji. Chodzi o ten co najmniej 2-procentowy, w stosunku do PKB, wysiłek obronny, którego przecież większość krajów NATO nie realizuje" - zaznaczył szef MON. Przypomniał, że Polska jest jednym z pięciu krajów, które ten poziom osiągają.

Jak dodał, drugą kwestią dominującą na szczycie będzie walka z terroryzmem. "Wobec takiej hekatomby, z jaką mieliśmy do czynienia w Manchesterze, nie ma wątpliwości, iż będzie to rzutowało na kształt, przebieg obrad" - podkreślił Macierewicz.

"Nasze plany są związane przede wszystkim z pokazaniem stopnia zaangażowania finansowego Polski w zbrojenia, które zostały ustalone jeszcze podczas szczytu w Walii, ale także chodzi o umocnienie flaki wschodniej, umocnienie wszystkich planów, które zostały dotychczas w tej sprawie sformułowane i zagwarantowanie tego, że agresja, która nam grozi ze Wschodu nigdy nie zostanie zaakceptowana, że działania jakie podjęła Federacja Rosyjska, zmierzające do zdestabilizowania ładu europejskiego, poprzez siłę zbrojną nie będą zaaprobowane" - powiedział Macierewicz.

Jak podkreślił, dla Polski obecnie najważniejsza jest obrona, którą uzyskujemy, dzięki stacjonującym na naszym terenie, na trwałe, żołnierzom amerykańskim oraz innych krajów NATO.

Szef MON złożył wyrazy "najwyższego ubolewania" rządowi i obywatelom Wielkiej Brytanii, "którzy zostali narażeni na tak barbarzyński, niebywały atak". "To jedna z najważniejszych tragedii, jaka dotknęła nas wszystkich w ciągu wielu, wielu ostatnich lat" - ocenił. Jego zdaniem, wszystko wskazuje na to, że atak w Manchesterze był planowany i wcześniej przygotowany. Macierewicz zauważył, że terroryści wybierają takie miejsca do ataku, aby, "efekt ich straszliwego żniwa" był jak największy.

Pytany, dlaczego terroryści wybrali za cel ataku akurat Wielką Brytanię, szef MON powiedział, że zdecydował fakt, iż Anglia jest najbliższym, najbardziej zdecydowanym, skutecznym - poza Polską - sojusznikiem Stanów Zjednoczonych.

Po raz pierwszy w szczycie NATO weźmie udział prezydent USA Donald Trump oraz nowo wybrany przywódca Francji Emmanuel Macron. Obecny ma być też prezydent Andrzej Duda, który - jak zapowiedział szef BBN Paweł Soloch - podkreśli gotowość Polski do działań antyterrorystycznych i ponoszenia większych kosztów związanych z bezpieczeństwem. Ważną kwestią dla naszego kraju jest także zaangażowanie NATO na wschodniej flance.