RPO zaapelował do uczestników wszystkich zgromadzeń o powściągliwość w wyrażaniu emocji, unikanie mowy nienawiści i ograniczenie zachowań i gestów, które mogłyby prowokować przemoc. Apel ma związek ze środowymi wydarzeniami na Krakowskim Przedmieściu.

Tego dnia wieczorem przed Pałacem Prezydenckim odbyła się 85. miesięcznica smoleńska, której towarzyszyła kontrmanifestacja, doszło do przepychanek, naruszona została m.in. nietykalność cielesna jednego z uczestników miesięcznicy oraz funkcjonariusza policji.

Rzecznik podkreślił, że prawo do demonstracji, wolności słowa i wyrażania własnych poglądów należy do fundamentów demokracji. "Zostało ustanowione dzięki wielkiej odwadze, zaangażowaniu i solidarności milionów polskich obywateli. Niezależnie więc od dzisiejszych rozwiązań ustawowych oraz towarzyszących im kontrowersji, należy dbać o kulturę zgromadzeń publicznych" – dodał Adam Bodnar.

Jak zauważył, "samo prawo bowiem, nawet najbardziej precyzyjne, nie wystarczy, jeśli nie towarzyszy mu dobra wola oraz poszanowanie godności drugiego człowieka".

RPO zaznaczył, że każdy akt przemocy – zarówno werbalnej, jak i fizycznej – powinien spotkać się z powszechną krytyką, niezależnie od tego, kto jest sprawcą a kto adresatem, kto jest uczestnikiem demonstracji a kto kontrdemonstracji, czy jakie kto ma poglądy. Akt taki, jak wskazał, narusza bowiem elementarne prawa człowieka i godzi w naszą wolność.

Bodnar przekazał wyrazy ubolewania i solidarności dla działacza opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, szefa warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej" Adama Borowskiego, który ucierpiał podczas zdarzeń na Krakowskim Przedmieściu.

Według policji 20 osób siadając na jezdni próbowało zablokować przemarsz, zastosowano wobec nich środek przymusu bezpośredniego czyli siłę fizyczną. Zatrzymano cztery osoby, 22 wylegitymowano; będą wnioski do sądu o ich ukaranie.