Nie ma wolnych mediów, wolni muszą być dziennikarze – powiedział w środę przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Opowiedział się za ograniczeniem handlu w święta, zastrzegając, że za nieprzestrzeganie zakazu konieczne są inne sankcje niż więzienie.

"Ja już wtedy mówiłem i od zawsze wiedziałem, że po roku 1990 ci, którzy mówili, że kapitał nie ma narodowości, to się po prostu mylili. Kapitał ma narodowość" - powiedział Duda spytany w TVP Info o podaną w zeszłym tygodniu przez TVP informację o instrukcji szefostwa wydawnictwa Ringier Axel Springer, by zamieszczać krytyczne oceny braku poparcia polskiego rządu dla Donalda Tuska w wyborze na szefa Rady Europejskiej.

Wyraził przekonanie, że to nie media, lecz dziennikarze muszą być wolni. "Dziennikarze muszą być wolni; media, typu Axel Springer, nie są mediami wolnymi" - ocenił dodając, że szef koncernu "ma swoją wizję polityki i ją realizuje". "Ja nie winię tych właścicieli koncernów (...), związek zawodowy, właściciel +Tygodnika Solidarność+ też ma jakąś wizję (..). Ale nigdy, przenigdy bym nie ingerował redaktorowi naczelnemu" - zapewnił Duda.

Na pytanie o "repolonizację mediów" Duda odpowiedział: "Zdecydowanie tak, oczywiście na wzór francuski i niemiecki, wtedy przedstawiciele Komisji Europejskiej, którzy tak teraz stoją na straży przestrzegania prawa i demokracji, nie będą mieli innego wyjścia, tylko będą musieli przyjąć to do wiadomości. To są te zapóźnienia dotyczące początku lat 90.".

Pytany o zarekomendowany do dalszych prac przez rząd z wieloma uwagami obywatelski projekt ograniczenia handlu w niedziele i święta, przewodniczący "S" uznał, że potocznie przyjęło się nazywać ten ustawą o zakazie handlu w niedzielę, a jest odwrotnie. "To jest ustawa o ograniczeniu zatrudnienia, pracy pracowników w niedziele i święta" - powiedział.

Odnosząc się do sprzeciwu rządu wobec pomysłu karania więzieniem łamania zakazu Duda ocenił, że "jeżeli nie sankcje więzienia, to muszą być jakiekolwiek sankcje; jeżeli nie będzie sankcji, nie będzie skuteczne". Powołał się na przykłady z innych państw, gdzie za łamanie ograniczeń handlu w dni wolne przedsiębiorcy grozi wykreślenie z rejestru działalności gospodarczej. Zapewnił, że w ustawie znajdą się zapisy uniemożliwiające obchodzenie ograniczeń.