Wszczęto śledztwo w sprawie trzech przypadków samookaleczeń, które dokonali szczecińscy uczniowie pod wpływem internetowej "gry niebieski wieloryb” - poinformowała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prok. Małgorzata Wojciechowicz.

Śledztwo rozpoczęło się w ostatnich dniach po zawiadomieniu dyrektora jednej z zachodniopomorskich szkół.

Jak informowały media "gra niebieski wieloryb" jest popularna wśród nastolatków, m.in. w Rosji. Jej uczestnicy po rejestracji na stronie internetowej codziennie mają otrzymywać zadanie do wykonania polegające np. na samookaleczeniu i oglądaniu filmów z treściami sadystycznymi. Ostatnim zadaniem, jakie ma wykonać uczestnik, ma być samobójczy skok z wysokiego budynku.

"Zwróciliśmy się do Kuratorium Oświaty w Szczecinie z prośbą o przekazania informacji do wszystkich placówek oświatowych o zagrożeniach, jakie płyną z tzw. gry niebieski wieloryb" - powiedziała prok. Wojciechowicz. Jak dodała, także policja podjęła w tej sprawie działania o charakterze profilaktycznym.

Rzecznik zachodniopomorskiej policji Przemysław Kimon potwierdził, że do wszystkich komendantów została wysłana informacja dotycząca tej "gry". "Planujemy cykl rozmów z pedagogami i psychologami ze szkół oraz ośrodków szkolno-wychowawczych na terenie całego Pomorza Zachodniego. Organizowane będą także spotkania z rodzicami uczniów na temat zagrożeń płynących z gier internetowych" - dodał.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik pytany o sprawę w piątek w TVP Info powiedział, że "gra jest niebezpieczną manipulacją w stosunku do dzieci". "Prokuratura zajmie się tą sprawą, będzie to badane od strony złamania przepisów karnych. (...) Trzeba to sprawdzić, gdyż jest to niebezpieczne" - dodał.