Działania władzy i ustawy uchwalane przez większość parlamentarną naruszają porządek prawny i konstytucję, a także "zagrażają wolnościom obywatelek i obywateli" - oceniają członkowie koalicji Wolność Równość Demokracja w przyjętym w piątek manifeście.

Do zawiązanej w czwartek koalicji przystąpiły do tej pory Komitet Obrony Demokracji, Nowoczesna, Polskie Stronnictwo Ludowe, Stowarzyszenie Inicjatywa Polska, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Dom Wszystkich Polaka, Partia Zieloni, Partia Demokratyczna oraz Stronnictwo Demokratyczne. Decyzji w sprawie przyłączenia się do WRD nie podjęła jak dotąd Platforma Obywatelska.

W manifeście koalicji podkreślono, że jej członków łączy poszanowanie dla porządku konstytucyjnego, niezgoda na niszczenie państwa, centralizację oraz podporządkowanie wszystkich organów i instytucji woli politycznej partii rządzącej, przywiązanie do wartości europejskich, w tym do otwartości, szacunku dla każdego człowieka, szacunku dla prawa, budowania siły na różnorodności i równości.

W manifest wpisano również poszanowanie dla porządku konstytucyjnego, który - jak podkreślono - "w obecnej sytuacji w Polsce wymaga przyjęcia przez Prezydenta RP ślubowania od trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych w październiku 2015 roku oraz opublikowania przez KPRM wyroku Trybunału z 9 marca 2016, a także wszystkich następnych wyroków Trybunału Konstytucyjnego".

Koalicja wyraziła także niepokój związany z "coraz częściej pojawiającą się w przestrzeni publicznej mową nienawiści", która - jak podkreślono - szerzona jest m.in. "przez urzędników państwowych oraz niektóre media".

"Jako koalicja będziemy koordynować działania oraz uzgadniać stanowiska propagujące wartości, które uważamy za ważne, a także występować w obronie podstawowych instytucji demokratycznego państwa prawnego, zasad demokracji i dobrego obyczaju" - zadeklarowano w manifeście.

Podkreślono też, ze koalicja jest otwarta na wszystkie ugrupowania i środowiska, które wyznają te same wartości i są gotowe do współpracy.

Lider PO Grzegorz Schetyna pytany w czwartek dlaczego Platforma nie przystąpiła do koalicji, podkreślił, że PO ma wspólną historię, doświadczenie, jest największą partią opozycyjną w parlamencie, trudno więc sobie wyobrazić, żebyśmy mogli do tego dołączyć w taki otwarty, oczywisty sposób".

Zapewnił, że PO chce współpracować "z wszystkimi, którzy będą pomagać sobie walczyć z państwem PiS". "Jeżeli ta inicjatywa będzie temu służyć - a wierzę, że tak będzie - to dobrze, i będziemy z nią współpracować. Natomiast trudno sobie wyobrazić, żeby tak duża partia, jak PO, zdominowała taką inicjatywę" - powiedział szef PO. Wyraził wątpliwość, czy członkom koalicji uda się wypracować wspólny program, bo są zbyt różni.

Na przystąpienie PO do koalicji liczy jednak KOD. "Rozumiemy, że również Platforma musi to przemyśleć i przeanalizować. Spokojnie czekamy na ich akces i wierzymy, że do niego dojdzie" - powiedziała PAP rzeczniczka Komitetu Beata Kolis. Jak dodała, możliwość przystąpienia do WRD nie jest ograniczona przez żaden termin.

Kolis podkreśliła również, że niezależnie od decyzji PO w sprawie przystąpienia do koalicji współpraca przy przygotowaniach do sobotniego marszu "Jesteśmy i będziemy w Europie", w którym wezmą udział m.in. przedstawiciele Platformy, KOD, Nowoczesnej, PSL, Stowarzyszenia Inicjatywa Polska i Związku Nauczycielstwa Polskiego, jest "zgodna" i nie ma mowy o konflikcie pomiędzy organizatorami. (PAP)