Prezydent Bronisław Komorowski odwołał w czwartek Marka Sawickiego (PSL) z funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi - poinformowała PAP Kancelaria Prezydenta.

Sawicki złożył dymisję w związku z tzw. taśmami PSL, na których szef kółek rolniczych Władysław Serafin rozmawiał z b. prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa. Premier Donald Tusk przyjął tę dymisję i zapowiedział, że nie będzie śpieszył się z powołaniem następcy Sawickiego.

Odwołanie Sawickiego odbyło się w Belwederze bez udziału mediów.

Ludowcy proponują swojego posła - Stanisława Kalembę. Ten w Sejmie jest od 1991 r.

Kandydatem Stronnictwa na następcę Sawickiego jest obecny wiceszef sejmowej komisji rolnictwa Stanisław Kalemba. Prezes PSL Waldemar Pawlak ma przedstawić tę kandydaturę premierowi jeszcze w czwartek.

"Kalemba to bardzo specyficzny człowiek"

Według źródeł PAP w PSL Kalemba jest najpoważniejszym kandydatem na następcę Sawickiego. Jego kandydatura budzi jednak mieszane uczucia w koalicyjnej Platformie. "Kalemba to bardzo specyficzny człowiek. Na posiedzeniach komisji rolnictwa potrafił atakować rząd ostrzej niż opozycja, a PiS-owcy zacierali ręce. Jest uznawany za człowieka Pawlaka, więc może po prostu atakował personalnie Sawickiego. Tylko, że z Sawickim można się spierać, ale to człowiek zdecydowany - z nim byłaby przynajmniej szansa na reformę KRUS. Z Kalembą takiej szansy nie będzie" - uważają rozmówcy PAP z komisji rolnictwa.

Kalemba deklaruje: Kocham wieś

"Jeszcze nie jestem ministrem, jestem kandydatem (...) znam rolnictwo, znam wieś, nie na darmo funkcjonuję w komisji rolnictwa, w komisji ds. europejskich, znam te uwarunkowania. Kocham rolników i kocham wieś" - powiedział Kalemba dziennikarzom w czwartek w Warszawie.

Kalemba nie chce od razu zwalniać

Kandydat PSL na ministra rolnictwa Stanisław Kalemba oświadczył, że jeśli obejmie resort, najpierw będzie chciał poznać wyniki kontroli dot. ewentualnych nieprawidłowości wokół ministerstwa, a dopiero później podejmować decyzje personalne. Chce też prywatyzacji Elewarru.

Polityk pytany o pierwsze decyzje, jeśli zostanie ministrem powiedział, że najpierw należy zapoznać się z wynikami kontroli prowadzonych w resorcie i podległych mu agendach, a dopiero później podejmować odpowiednie decyzje personalne.

Co z Elewarrem? Sprzedać udziały rolnikom

Kandydat na ministra rolnictwa zdradził, że ma pomysł na spółkę Elewarr należącą Agencji Rynku Rolnego. Informacje o nieprawidłowościach w niej były jednym z powodów, które doprowadziły do dymisji poprzedniego szefa resortu rolnictwa Marka Sawickiego. Według Kalemby przedsiębiorstwo to powinno zostać sprywatyzowane, ale poprzez wykup grup producentów i rolników.