Brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems poinformował dziś, iż w ramach ugody z rządami brytyjskim i USA zapłaci kary w łącznej kwocie ponad 400 mln dolarów za machinacje, jakich dopuścił się w interesach prowadzonych w Arabii Saudyjskiej i Tanzanii.

Zajmująca w skali światowej drugie miejsce w swej branży firma uznała oskarżenia Waszyngtonu o knowania w celu złożenia rządowi USA nieprawdziwego oświadczenia o przestrzeganiu zasad wolnej konkurencji. Porozumienie z resortem sprawiedliwości USA uzyskało następnie sankcję sądową.

W Wielkiej Brytanii koncern zaakceptował postawiony przez rządowe Biuro Poważnych Nadużyć (SFO) zarzut zlekceważenia obowiązku prowadzenia księgowej dokumentacji płatności na rzecz swego byłego doradcy rynkowego w Tanzanii. Większość kwoty kar przypadnie amerykańskiemu skarbowi państwa.

BAE oświadczyło, iż "ubolewa z powodu tych dawnych niedociągnięć i przyjmuje za nie pełną odpowiedzialność". Jak zaznaczył prezes koncernu Dick Olver, przedstawione zarzuty nie dotyczyły korupcji ani łapownictwa.