Już niedługo policjanci na służbie nie będą musieli sprzątać po psach i koniach, które wraz z nimi patrolują warszawskie ulice - zdecydowali stołeczni radni podczas czwartkowej sesji Rady Warszawy.

Zapisy w sprawie sprzątania po policyjnych zwierzętach znalazły się w przygotowanym przez biuro ochrony środowiska stołecznego Ratusza nowym Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Warszawy, który nakazuje sprzątanie psich odchodów właścicielowi zwierzęcia. Nowe przepisy dotyczyć będą także funkcjonariuszy Straży Miejskiej.

Radni rozszerzyli pierwotny projekt i zdecydowali, że sprzątać po psach nie muszą też służby ratownicze (np. GOPR i Straż Pożarna), a po koniach nie będą sprzątać też inne służby mundurowe (np. asysta wojskowa w czasie defilad).

Nowy regulamin wejdzie w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego.

Według danych biura, w Warszawie jest ponad 100 tys. psów, które codziennie zostawiają po sobie ponad 5,5 tony odchodów

Z obowiązku sprzątania po psie byli dotychczas zwolnieni jedynie niewidomi i niepełnosprawni, korzystający z psów-przewodników lub psów-opiekunów. Za niewywiązanie się z tego obowiązku Straż Miejska może ukarać właściciela psa grzywną w wysokości od 20 do 500 zł.

W czerwcu rozpoczęła się kampania "Psie sprawy Warszawy", w ramach której władze miasta chcą edukować mieszkańców i namawiać ich do sprzątania po swoich czworonogach. Od 2006 r. psie odchody można w stolicy wyrzucać nie tylko do przeznaczonych do tego celu specjalnych pojemników, ale też do każdego kosza na ulicy i pojemników na niesegregowane odpady komunalne.

Według danych biura, w Warszawie jest ponad 100 tys. psów, które codziennie zostawiają po sobie ponad 5,5 tony odchodów. Zestawy do sprzątania odchodów rozdawane są m.in. w kioskach RUCH-u; w mieście można też natknąć się na plakaty promujące sprzątanie po psach, na których widnieje hasło "Dbasz o mnie, sprzątaj po mnie".