To nie był łatwy rok, ale to był czas, w którym dużo zrobiliśmy - powiedziała premier Beata Szydło w piątek w Krakowie, odnosząc się do przypadającej w przyszłym tygodniu rocznicy powołania rządu PiS. Dodała też, że "zapewne wszyscy mamy poczucie, że można było zrobić jeszcze więcej".

Premier i prezes PiS Jarosław Kaczyński uczestniczyli w piątek wieczorem w zorganizowanych przez to ugrupowanie obchodach Święta Niepodległości w Krakowie.

Szydło podkreśliła, że PiS wygrał w 2015 roku wybory prezydenckie, a następnie parlamentarne, dzięki stworzeniu biało-czerwonej drużyny. "Stworzyliśmy biało-czerwoną drużynę, która potrafiła na przekór krytykom, na przekór tym, którzy robili wszystko, ażeby nam się nie powiodło, żeby nam się nie udało, potrafiła zjednoczyć się i iść razem konsekwentnie i po prostu zwyciężyć. Potem daliśmy radę drugi raz i to był sukces biało-czerwonej drużyny" - dodała.

"To nie był łatwy rok, to był rok, w którym dużo zrobiliśmy, ale też zapewne wszyscy mamy poczucie, że można było zrobić jeszcze więcej. To nie był łatwy rok też dlatego, że cały czas, mimo że rządzimy, mimo że mamy większość parlamentarną, samodzielną, mimo że jest nasz prezydent, to cały czas musimy pokonywać te same trudności i te same problemy, i walczyć z tymi samymi przeciwnościami, z którymi musieliśmy walczyć w czasie kampanii wyborczej, a wcześniej jeszcze przez osiem lat, kiedy ciężką pracą nas wszystkich walczyliśmy o każdy dzień, o każdą miejscowość, o każdy głos i wreszcie przyszedł ten upragniony dzień zwycięstwa" - mówiła Szydło.

"Ale tak jak wolność nie jest dana raz na zawsze i to zwycięstwo nie jest dane raz na zawsze, my musimy pamiętać o tym, że każdego dnia, kiedy podejmujemy nasze działania, musimy mieć poczucie tego, że nadal jesteśmy biało-czerwoną drużyną. I że ta biało-czerwona drużyna idzie dalej do przodu, że będzie zwyciężać" - zaznaczyła szefowa polskiego rządu.