Pełnomocnik rządu Niemiec ds. kontaktów z Rosją Gernot Erler pozytywnie ocenił wyniki środowego spotkania czwórki normandzkiej w Berlinie. W wywiadzie dla radia Deutschlandfunk polityk SPD podkreślił w czwartek, że przywódcy przyjęli konkretne ustalenia.

"Ustalono więcej konkretnych spraw niż przewidywano przed spotkaniem. Osiągnęliśmy więcej niż można było oczekiwać" - ocenił Erler, mówiąc o rezultatach rozmów przywódców Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy, kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz prezydentów Francois Hollande'a, Władimira Putina i Petra Poroszenki.

Pełnomocnik uznał projekt wysłania do Donbasu uzbrojonej misji policyjnej pod auspicjami OBWE za "niespodziankę". "To jest wyraźny gest wychodzący naprzeciw oczekiwaniom Ukrainy" - powiedział. Jego zdaniem taka misja może być warunkiem wyborów samorządowych w Donbasie.

Erler uznał za ważną zapowiedź stworzenia mapy drogowej realizacji porozumień z Mińska. Jak wyjaśnił, w przeszłości raz po raz dochodziło do sporów o to, w jakiej kolejności należy realizować działania uzgodnione w lutym 2015 roku w stolicy Białorusi.

Pełnomocnik ocenił pozytywnie zwiększenie o cztery liczby stref, z których wycofane mają być wojsko i sprzęt w objętym konfliktem zbrojnym Donbasie. Umowę o powstaniu trzech pierwszych stref podpisano we wrześniu.

Środowe rozmowy, zorganizowane przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel, były pierwszym spotkaniem przywódców czwórki normandzkiej od ponad roku.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)