Patryk Chojnowski został wicemistrzem paraolimpijskim w tenisie stołowym. Na pływalni w Rio de Janeiro po brązowy medal w wyścigu na 100 m stylem motylkowym sięgnęła Oliwia Jabłońska. W sumie polska ekipa ma 12 medali.

W pasjonującym finale Chojnowski (Klub Sportowy Inwalidów Start Szczecin), złoty medalista z Londynu sprzed czterech lat, przegrał z Chińczykiem Ge Yangiem 2:3 (11:5, 8:11, 11:8, 8:11, 14:16). Pierwszą piłkę meczową miał Polak, ale Chińczyk się obronił i za moment sam był o akcję od zwycięstwa. Chojnowski jednak doprowadził do remisu 12:12, a następnie było 13:13, 14:14. Kolejne dwie akcje wygrał jednak Yang.

"Udział Patryka w sporcie niepełnosprawnych może dziwić" - przyznał trener Longin Wróbel, który przez dziewięć lat szkolił go w Łasku, zdobywając z nim medale mistrzostw świata i Europy kadetów oraz juniorów.

Pochodzący ze Świdnika 26-letni Chojnowski w wieku siedmiu lat wpadł rowerem pod samochód. Auto zmiażdżyło mu prawy staw skokowy tak mocno, że chciano amputować nogę. Lekarze z łódzkiej WAM uratowali mu jednak kończynę. Zdaniem szkoleniowców rękę do pingponga ma lepszą niż słynny Andrzej Grubba, ale w tej dyscyplinie sama dłoń nie wystarczy.

19-letni Jabłońska, pływaczka Wojewódzkiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych Start Wrocław, wygrała swój wyścig eliminacyjny, ale do finału dostała się dopiero z piątym czasem. Po imponującym finiszu sięgnęła po brąz wynikiem 1.08,77. Złoty medal zdobyła Nowozelandka Sophie Pascoe, a srebrny Chinka Chen Yi.

To drugi medal paraolimpijski Jabłońskiej. Przed czterema laty w Londynie była druga w tej samej konkurencji. Pierwszym jej trenerem i kadry Polski jest Wojciech Seidel, także na co dzień związany z wrocławskim klubem.

Jabłońska trenuje od siódmego roku życia, ale jej kontakt z tą dyscypliną rozpoczął się jeszcze wcześniej. Poprzez pływanie była rehabilitowana.

"Znalazłam swoje powołanie, w wodzie czuję się jak ryba" - mówi o sobie zawodniczka, która urodziła się z wrodzoną wadą stóp.

Pierwszą operację przeszła już w wieku sześciu miesięcy, a kolejne, gdy miała 3 i 8 lat. "Lekarze stwierdzili u mnie tendencję do nawrotów choroby, co wiąże się z przykurczem ścięgien Achillesa" - dodała.

Szkoleniowcy chwalą jej podejście do treningów.

"Jest sumienna, systematyczna i bardzo pracowita. Ambitnie podchodzi do wszystkich zajęć. Było to widać od samego początku, gdy zaczęła ćwiczyć pływanie. To typ człowieka, który mało mówi, ale dużo robi" - podkreślił Seidel.

W XV Paraolimpiadzie w Rio de Janeiro udział bierze ponad 4300 niepełnosprawnych sportowców ze 162 krajów. Polska ekipa zdobyła dotychczas 12 medali: dwa złote, siedem srebrnych i trzy brązowe.