Dymisje wiceprezydentów Warszawy są spóźnione i wymuszone - ocenił czwartkowe decyzje prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz redaktor naczelny Liberte Leszek Jażdżewski. W jego ocenie PO będzie bronić Gronkiewicz-Waltz, choć będzie to coraz trudniejsze.

Prezydent stolicy ogłosiła w czwartek, po posiedzeniu zarządu PO, że dotychczasowy wiceprezydent Jarosław Jóźwiak - który w ratuszu nadzorował m.in. zajmujące się sprawami reprywatyzacyjnymi Biuro Gospodarki Nieruchomościami - sam podał się do dymisji. Na funkcji wiceprezydenta Warszawy zastąpi go Witold Pahl.

Gronkiewicz-Waltz poinformowała też, że odwołała - "za słaby" wynik - odpowiedzialnego dotychczas za inwestycje wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza; jego kompetencje przejmie wiceprezydent Michał Olszewski.

Według Jażdżewskiego, w poprzednich latach dymisje dokonywane np. przez Donalda Tuska ratowały Platformę przez eskalacją problemów, a ponadto okazywały się efektywne. Jednak obecna sytuacja w warszawskim ratuszu - jak dodał publicysta - różni się w sposób znaczący.

"Poprzednie decyzje o dymisjach wyprzedzały oczekiwania, następowały bardzo szybko w momencie kryzysowym, niejako w samym szczycie kryzysu i szybko ucinały (problem -PAP) i kierowały uwagę na zmiany personalne, na to, kto zastąpi osoby zdymisjonowane. Często były to bardzo bolesne rozliczenia, pamiętamy choćby początek rozejścia się Donalda Tuska z Grzegorzem Schetyną" - mówił Jażdżewski.

Jak dodał, w sytuacji problemu warszawskiej reprywatyzacji, decyzje o dymisjach wiceprezydentów stolicy są spóźnione i wymuszone. "Wydaje się, że raczej będą powodowały eskalacje żądań niż ich zakończenie. Widać to choćby po tym, że nie tylko PiS, lecz także Nowoczesna i media nie uznały sprawy za zakończoną" - podkreślił Jażdżewski.

W jego ocenie, szef PO Grzegorz Schetyna nie pozostawi Gronkiewicz-Waltz bez wsparcia.

"Nie sądzę, by Platforma sama pozbywała się władzy nad miastem, decydując się na wyrzucenie Hanny Gronkiewicz Waltz z partii, czy też postanawiając o referendum, czy decydując się na dymisję prezydent Warszawy. Tym bardziej, że walka o Warszawę będzie dla PO trudna. Myślę, że PO będzie robić wszystko, by obronić Hannę Gronkiewicz -Waltz, i będzie to dla partii coraz trudniejsze, tym bardziej, że dziś prezydent Warszawy ma dość szeroki obóz przeciw sobie. Nie tylko obóz PiS, co byłoby wygodne dla PO, ale także obóz aktualnej opozycji" - zaznaczył publicysta.

Jak dodał, komentatorzy spodziewają się, że Warszawa będzie stałym polem bitwy przed wyborami samorządowymi. "Dla PO oznacza, że będzie jej bardzo trudno wystawić wiarygodnego kandydata, który o Warszawę będzie mógł powalczyć skutecznie" - ocenił Jażdżewski. (PAP)