Polska Agencja Kosmiczna i Dolina Lotnicza prezentują się wspólnie na berlińskich Międzynarodowych Targach Lotnictwa ILA. Polskie lotnictwo wojskowe demonstruje swój sprzęt; w codziennych pokazach w locie uczestniczy myśliwiec z bazy w Mińsku Mazowieckim.

"Naszą ambicją jest, aby Dolina Lotnicza zmieniła się w przyszłości w Dolinę Lotniczo-Kosmiczną" – powiedział w czwartek prezes Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA) Marek Banaszkiewicz. Dolina Lotnicza to stowarzyszenie grupy przedsiębiorców przemysłu lotniczego.

"To pierwsza tak duża impreza, w której możemy uczestniczyć. Nawiązujemy nowe kontakty, podtrzymujemy dotychczasowe, prezentujemy to, co Agencja robi" – dodał Banaszkiewicz. Jak powiedział, POLSA wspiera polskich przedsiębiorstw, którzy ubiegają się o udział w projektach Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA.

Agencja pomaga w sporządzaniu studiów wykonalności, które w przyszłości mogą się przerodzić w duże projekty kosmiczne. Jedno z nich dotyczy satelitów do radarowej obserwacji Ziemi; inny projekt to naukowy satelita wykorzystujący promieniowanie ultrafioletowe np. do obserwacji supernowych.

"Studium wykonalności pozwoli pokazać potencjał polskiego przemysłu i odpowiedzieć na pytanie, czy jesteśmy w stanie sami zrobić takiego niewielkiego, ważącego 60-80 kg satelitę" – powiedział Banaszkiewicz. "Tu przyjeżdża cały świat. To targi lotniczo-kosmiczne, ale akcent przesuwa się coraz bardziej w stronę kosmosu, nie dlatego, by lotnictwo traciło na znaczeniu, ale boom w prywatnym przemyśle następuje w dziedzinie kosmicznej" – zaznaczył prezes.

"Dla nas obecność tu jest nieodzowna. Nie możemy nie być na jednym z dwóch głównych wydarzeń w Europie poświęconych przemysłowi lotniczemu i kosmicznemu" – powiedział Marcin Dojnik z centrum obsługi inwestorów Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Dojnik zaznaczył, że ponad 90 proc. polskiej produkcji lotniczej pochodzi z tego regionu. Na targi - z misją zorganizowaną przez Dolinę Lotniczą, woj. podkarpackie i miasto Rzeszów - przyjechali przedstawiciele 80 ze 130 firm Doliny.

Jak powiedział Dojnik, obecność na ILA to dla firm okazja, by pozyskiwać technologie i zdobywać zamówienia, a dla regionu - by zaprezentować się jako miejsce inwestycji.

Na targach ILA prezentuje się także polskie lotnictwo wojskowe. Na wystawie statycznej można obejrzeć samoloty transportowe M-28 Skytruck i C-295M, uderzeniowe Su-22 ze Świdwina i dwa myśliwce MiG-29, z których jeden bierze udział w pokazach w locie. Stanowisko na berlińskich targach ma także MON.

Z Berlina Jakub Borowski (PAP)