Wzmocnienie wschodniej flanki NATO, kontynuacja polityki otwartych drzwi, ale także kwestie organizacyjne związane z lipcowym szczytem sojuszu, który odbędzie się w Warszawie, były w środę tematem posiedzenia senackiej komisji obrony.

”Prezydent nieustannie zabiega o zrozumienie sojuszników dla polskiego stanowiska w spawie wiarygodnego trwałego wzmocnienia wschodniej flanki; zabiegamy o to, by nasz punkt widzenia był rozumiany i uwzględniany, zabiegamy o jedność sojuszu” – powiedział zastępca szefa BBN Jarosław Brysiewicz. Zaznaczył, że Polska stara się także zrozumieć punkt widzenia innych sojuszników.

Wiceszef MSZ Marek Ziółkowski przypomniał niedawną decyzję USA o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich batalionowych grup bojowych mających się złożyć na kolejną amerykańską brygadę w regionie.

Opowiedział się za kontynuacją polityki otwartych drzwi, przypominając, że na ukończeniu jest procedura akcesyjna Czarnogóry, podkreślił także znaczenie kontaktów z państwami partnerskimi. Jako jeden z celów szczytu wymienił okazanie solidarności z Ukrainą.

Zaznaczył, że trzeba się liczyć z podziałami wśród sojuszników w sprawie postrzegania zagrożeń i jeśli chodzi o percepcję Rosji, którą różnie oceniają – przypomniał – nawet poszczególne kraje Grupy Wyszehradzkiej.

Dyrektor generalny MON Bogdan Ścibut przedstawiając organizacyjną stronę przygotowań do szczytu powiedział, że nowe kierownictwo MON „zastało brak” list potencjalnych wykonawców, projektów umów, opisów przedmiotów zamówienia, co zmusiło organizatorów do prac w przyspieszonym tempie. Ścibut dodał, że resort korzystał z doświadczeń w przygotowaniach do innych imprez na Stadionie Narodowym, który ma być głównym miejscem spotkań – w tym konferencji EBOR i szczytu klimatycznego.

Dziękował parlamentarzystom za szybkie prace nad przygotowaną z myślą o szczycie NATO specustawą, która ma m.in. wyłączyć spod prawa zamówień publicznych zamówienia na prace i dostawy związane z organizacją przedsięwzięcia.

Przygotowaniami do szczytu, zaplanowanego na 8-9 lipca, kieruje międzyresortowy zespół, na którego czele stoi minister obrony Antoni Macierewicz. Oprócz tego sprawami organizacyjnymi zajmuje się resortowy zespół w MON.

Dotychczas podpisano umowę najmu Stadionu PGE narodowego od 26 maja do 28 lipca. W końcowej fazie są negocjacje z wykonawcami adaptacji stadionu na potrzeby szczytu, podpisano umowę na montaż, demontaż, najem i transport hal namiotowych, przygotowano koncepcję transportu delegatów, trwają race nad planem transportu wahadłowego dla dziennikarzy, został też przeprowadzony rekonesans hoteli. By uzupełnić park samochodowy, Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych przystąpiło do rozmów o wynajmie autobusów i mikrobusów. Wojsko zamierza wynająć 40 autobusów, 208 mikrobusów i 75 samochodów dostawczych do obsługi szczytu. Zatrudnionych ma zostać ponad 700 kierowców oraz ponad 60 koordynatorów.

Wybór Polski na miejsce kolejnego szczytu ogłoszono na szczycie w Walii w 2014 roku. Poza Stadionem Narodowym przywódcy delegacji spotkają się też w Pałacu Prezydenckim w sali, gdzie w 1955 r. podpisano Układ Warszawski. Szefowie dyplomacji mają się spotkać na roboczym obiedzie w Teatrze Wielkim, jako miejsce spotkania ministrów obrony wskazano Pałac Prymasowski.

Na czas szczytu ma zostać wzmocniona obrona powietrzna, loty w pewnych rejonach zostaną ograniczone lub zakazane, organizatorzy wstąpili też do Kwatery Głównej NATO o wydzielenie samolotów rozpoznania i wczesnego ostrzegania AWACS. Samoloty tego systemu standardowo są kierowane do nadzoru nad przestrzenią powietrzną podczas dużych przedsięwzięć, nie tylko w czasie szczytów NATO, ale także imprez sportowych.(PAP)