Po 15 latach pełnienia funkcji poseł PO Leszek Korzeniowski zrezygnował w czwartek z przewodniczenia Platformie Obywatelskiej w woj. opolskim. Na nowego szefa zarząd opolskiej PO wybrał marszałka woj. opolskiego Andrzeja Bułę.

Jak powiedział PAP Korzeniowski, z zamiarem rezygnacji z szefowania partii na Opolszczyźnie nosił się od dłuższego czasu. Na czwartek zwołał zarząd i złożył dymisję. „Jednocześnie przeprowadziliśmy wybory mojego następcy. Zgodnie z moją propozycją i wcześniejszymi zapowiedziami został nim wybrany jednogłośnie marszałek woj. opolskiego Andrzej Buła” – powiedział Korzeniowski.

Pytany o powody rezygnacji Korzeniowski powiedział, że po 15 latach działalności „czas pomyśleć o jakimś życiu osobistym”. „A moja dotychczasowa działalność wiązała się z dodatkowymi, bardzo poważnymi i czasochłonnymi działaniami” - wyjaśnił.

Zapewnił, że nikt z władz centralnych nie wywierał na niego nacisku i nie przekonywał do takiego kroku. „Sam doszedłem do wniosku, że po tylu latach, przez który to czas politycznie nigdy nie przegrałem, dobrze byłoby odejść z własnej woli. Choćby z szacunku dla samego siebie” – tłumaczył.

Pytany o rachunek zysków i strat 15 lat działalności w regionie Korzeniowski mówił, że w początkowym okresie, gdy jego „polityczne doświadczenie było znacznie mniejsze”, podjął kilka „niezbyt udanych decyzji personalnych”. Szczegółów nie chciał jednak zdradzać. Dodał, że w późniejszym okresie „nie było żadnych fajerwerków, ale też nie było spektakularnych porażek i błędów”. „Dlatego zapewne PO na Opolszczyźnie zawsze dobrze wypadała w wyborach – czy to samorządowych, czy parlamentarnych” – zaznaczył.

Dodał też: „Mam nadzieję, że wielu ludzi, których poznałem w polityce, pozostanie moimi przyjaciółmi do końca moich dni. To chyba najważniejsze i najcenniejsze”. Zapewnił też, że póki co ani z polityką, ani z PO nie rozstaje się. „Nie mam takiego powodu” - podkreślił. Przyznał jednak, że zamierza być mniej aktywny.

Pytany, czy przeprowadzony w ostatnim czasie wewnętrzny audyt partii na Opolszczyźnie (wyniki nie są jeszcze znane) miał wpływ na jego dymisję zapewnił, że „absolutnie nie”. „Jeżeli Opole miałoby być źle w tym audycie ocenione, to nie wyobrażam sobie, co miałoby się dziać gdzie indziej” – odparł Korzeniowski. Dodał, że „tak na dobrą sprawę nie zna jeszcze do końca tego audytu”. „Myślę, że zostanę poproszony na zarząd krajowy i zostanie mi on przedstawiony. Spodziewam się, że powinien być on dla mnie raczej korzystny” – podsumował b. szef PO na Opolszczyźnie.

Buła, pytany w czwartek o jego „pomysł na PO” powiedział PAP, że musi być ona „mocno samorządowa, bo samorząd to największa wartość, jaką udało się w Polsce wypracować po 1989 roku”. Dodał, że musi być też „obywatelska”, co rozumie przez szeroką aktywność jej członków w różnych segmentach życia społecznego.

Zapowiedział, że szczegółowo o swoich planach i pomysłach poinformuje na zaplanowanej na piątek konferencji prasowej, w której będzie uczestniczył także Korzeniowski. (PAP)