Jeden z najnowocześniejszych krajów na świecie, Singapur żegna swojego ojca-założyciela. Miasto-państwo rządzone było przez Lee Kuan Yew, jako premiera przez 31 lat - do 1990 roku. Jego syn Lee Hsien Loong, szef rządu od 2004 roku przypomniał, że ojciec doprowadził do stworzenia państwa pozbawionego korupcji.

"Jego dom był spartański, jego zwyczaje proste. Tę samą marynarkę nosił przez lata, łatając w niej dziury, zamiast kupić nową" - wspominał. Zaznaczył, że jego ojciec narzucił te wartości całemu systemowi władzy i nawet gdy był już stary i słaby, w swoje 90. urodziny w parlamencie przypomniał wszystkim deputowanym i ministrom, że

Singapur musi pozostać czysty od korupcji, a oni muszą dawać innym przykład. Lee Hsien Loong podkreślił, że wzrost gospodarczy nie był celem samym w sobie dla jego ojca. Singapur dziś jest 3. najbogatszym krajem świata pod względem Produktu Krajowego Brutto na mieszkańca:

"Równie ważny był rozwój samego społeczeństwa. Dlatego zbudował społeczeństwo, w którym nie ma wykluczonych, a wszyscy korzystają z owoców wzrostu. Edukacja stała się podstawą tworzenia lepszych stanowisk pracy i lepszego życia. Rozwijał budownictwo, wszyscy mamy dachy nad głowami i staliśmy się społeczeństwem posiadaczy domów" - mówił Lee Hsien Loong, wspominając ojca.

W uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Wcześniej hołd zmarłemu złożyło około miliona Singapurczyków.