Elżbieta Bieńkowska, jako kandydatka na komisarza, w czwartek w Brukseli. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że wicepremier przylatuje na rozmowę z nowym szefem Komisji Europejskiej

Elżbieta Bieńkowska, jako kandydatka na komisarza, będzie pojutrze w Brukseli. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że wicepremier przylatuje na rozmowę z nowym szefem Komisji Europejskiej. Nominację Elżbiety Bieńkowskiej na komisarza potwierdzili wcześniej unijni dyplomaci. Informowali o ustaleniach między Warszawą a Brukselą i o dobrej tece gospodarczej. Polska była zainteresowana kilkoma dziedzinami - energią, rynkiem wewnętrznym, lub konkurencją.

Wciąż nie wiadomo jednak w jaki sposób Jean-Claude Juncker utworzy swoją Komisję. Mówi się, że będzie ona miała inny kształt niż ta dotychczasowa. Energia ma być na przykład połączona z klimatem. Jeden z unijnych dyplomatów powiedział Polskiemu Radiu, że może się i tak zdarzyć, że Warszawa dostanie komisarza nadzorującego kwestie gospodarcze, w randze wiceprzewodniczącego Komisji.

Jean-Claude Juncker podejmie decyzje o podziale tek po rozmowach z każdym z kandydatów. Rozpoczęły się one dziś i mają potrwać kilka dni. Skład Komisji powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu. Później kandydaci na komisarzy będą musieli jeszcze przejść przesłuchania w Parlamencie Europejskim. By Komisja Europejska mogła zacząć urzędowanie musi uzyskać akceptację europosłów w głosowaniu. Nowi komisarze mają rozpocząć prace 1.listopada.

Jutro zbiera się zarząd PO. Będzie to pierwsze spotkanie władz tej partii po wyborze Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Tematem spotkania mają być polityczne scenariusze po wyjeździe Donalda Tuska do Brukseli. Premier będzie musiał podać rząd do dymisji, co nastąpić ma jeszcze w tym miesiącu Konieczne jest więc wskazanie nowego kandydata na premiera.

Sam Donald Tusk mówił, że to zadanie dla prezydenta, choć wiadomo że Bronisław Komorowski nowego szefa rządu wskaże po konsultacji z obecnym. W tym kontekście najczęściej wymienia się obecną Marszałek Sejmu Ewę Kopacz oraz ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. Donald Tusk zapowiedział także, że szefem PO będzie do 1 grudnia. Zarząd musi więc też przedyskutować czy do czasu statutowych wyborów Tuska zastąpi I wiceszefowa PO Ewa Kopacz czy do wyborów dojdzie wcześniej. Tu zdania w Platformie są podzielone.