Źle się stało, że wtedy nam nie zamontowano tarczy antyrakietowej. Byłaby inna sytuacja i Ukraina byłaby też w innej sytuacji. Trzeba do tego wrócić – powiedział w Radiu ZET Lech Wałęsa.

Były prezydent dodał, że sytuacja na Ukrainie potwierdza słuszność polskich starań o budowę tarczy. "Nie znaleźliśmy dobrych argumentów. Teraz możemy powiedzieć, że mieliśmy rację –" stwierdził Wałęsa.

Wałęsa odniósł się także do wojennych prognoz Donalda Tuska, według którego "dzieci 1 września mogą nie pójść do szkoły", oraz Jarosława Kaczyńskiego, który wzywał do rozbudowy polskiej armii na wypadek wojny.

"Wojna frontalna typu 1939 r. jest niemożliwa. Zniszczenie byłoby straszliwe, pomnóżmy wszystkie dziedziny razy sześć co najmniej. Co zostałoby z nas wszystkich? Dlatego nikt, kto roztropny, nie weźmie się za wojnę" – ocenił Wałęsa. Dodał, że „wojsko musi być tak ustawione, aby nikomu nie opłacało się próbować”.