Wiadomość o tym podał w ubiegła sobotę rzecznik prasowy Watykanu. Uzasadnił w ten sposób brak zgody na ekstradycję arcybiskupa
Wesołowskiego do Polski. Obserwator Stolicy Apostolskiej w genewskiej siedzibie ONZ tłumaczył, że jako obywatel Państwa Watykańskiego, polski hierarcha stanie przed watykańskim trybunałem karnym.
Przypomniał, że przewiduje to zmiana wprowadzona w lipcu przez papieża Franciszka do kodeksu karnego Watykanu. Zmiany nakazują ściganie przedstawicieli dyplomatycznych za pedofilię, której dopuścili się także poza granicami Stolicy Apostolskiej. Śledztwo jest w toku, potwierdził abp Tomasi, a oskarżony zostanie ukarany „z całą surowością, na jaką zasłużył”.