Politycy obozu rządowego nie będą w swych decyzjach kierować się tym spod jakich sztandarów partyjnych, z jakiego komitetu pochodzi lokalny wójt, burmistrz, czy starosta – powiedział w piątek w Szczecinie szef MSWiA Joachim Brudziński. Polska jest jedna, Pomorze Zachodnie jest jedno - dodał.

"Chcę zadeklarować jedno, niezależnie od wyniku tych wyborów, czy te wybory wygramy, na co bardzo liczymy i do samego końca pokornie o głosy mieszkańców Szczecina i Pomorza Zachodniego będziemy prosić, czy w tych samorządach, gdzie będziemy w opozycji nigdy nie będziemy opozycją totalną" – powiedział dziennikarzom Brudziński na jednym ze szczecińskich targowisk.

"Nigdy nie będziemy kierować się złymi emocjami. Nigdy dziś jako politycy obozu rządowego nie będziemy w swoich decyzjach, które będziemy podejmować kierować się tym, spod jakich sztandarów partyjnych, spod jakich komitetów wyborczych jest lokalny burmistrz, starosta, wójt" – dodał Brudziński.

"Polska jest jedna, Pomorze Zachodnie jest jedno. Pomorze Zachodnie zasługuje na to, żeby te złe emocje, które towarzyszą dziś polityce warszawskiej zostawić poza granicami naszego regionu. Również pozostawić poza stanowiskami decyzyjnymi tych polityków, którzy kierują się w tej swojej działalności właśnie złymi emocjami, agresją, czasami niechęcią, a czasami nawet nienawiścią" – kontynuował Brudziński.

Jak dodał, "zostawmy Szczecin w spokoju, nie dzielmy szczecinian, postawmy na współpracę, na merytoryczną pracę, na kompetencje, a gwarancją tego są nasi kandydaci".

Obok Brudzińskiego na konferencji prasowej podsumowującej kampanię wystąpili kandydaci Zjednoczonej Prawicy w nadchodzących wyborach samorządowych, a także posłowie PiS z regionu.