Reforma sądownictwa - bardzo ważna - idzie z kłopotami, bo tu naruszone są bardzo ważne interesy, dlatego obrona tego sądownictwa jest taka zaciekła, ale doprowadzimy tę reformę do końca - mówił we wtorek lider PiS Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Elbląga.

Kaczyński kontynuując wątek reform gospodarczych zwrócił uwagę, że za rządów PiS nie podwyższono podatków. "Tylko, że podatki muszą płacić dzisiaj wszyscy, koniec z oszustwami podatkowymi, oszustwami, które nas kosztowały dużo więcej, niż to co netto otrzymujemy rocznie z Unii Europejskiej" - mówił prezes PiS.

Kaczyński poruszył też temat "bardzo ważnej" reformy sądownictwa, która - jak mówił prezes PiS - "idzie z kłopotami". "Bo tutaj naruszone są bardzo ważne interesy. Sądownictwo można powiedzieć było głównym gwarantem tego, że ten system, system którego elementem były także i te sprawy podatkowe, będzie właśnie taki, jaki był. Dlatego obrona tego sądownictwa jest taka zaciekła. Plus oczywiście ambicje sędziów jako grupy, jako korporacji. To się połączyło w taką twardą obronę, plus jeszcze interesy zewnętrzne i stąd jest trudno" - ocenił prezes PiS.

"Ale idziemy w tym kierunku, idziemy konsekwentnie i zapewniam państwa, że będziemy iść w tym kierunku. Doprowadzimy tę reformę do końca" - zapewnił.

Kaczyński dodał, że rząd PiS kontynuuje też procesy modernizacji policji i służb mundurowych, a także zaostrzania walki z przestępczością.

Lider PiS mówił ponadto o przeprowadzonej reformie oświaty, a także o przyszłej reformie szkolnictwa wyższego.

"Idziemy do przodu we wszystkich dziedzinach, w tym także w polityce gospodarczej. Powiedzieliśmy, że będziemy repolonizować i repolonizujemy. Można to łatwo wykazać, choćby w sferze bankowości (...). Powiedzieliśmy, że będziemy prowadzić reindustrializację, prowadzimy reindustrializację. To idzie czasem łatwiej, czasem trudniej, ale w każdym razie posuwa się do przodu" - mówił w dalszej części wystąpienia szef PiS.

Podkreślił jednocześnie, że jego ugrupowanie prowadzi taką politykę jaką zapowiadało. "To szanowni państwo jest w naszym kraju, ale też szerzej (...) pewnego rodzaju fenomen" - stwierdził.

"To jest taka demokracja naprawdę, bo jeżeli wybory sprowadzają się do tego, że się różne rzeczy ludziom opowiada, a później nie wykonuje, to czymże są wybory. Po prostu taką procedurą bez znaczenia, są taką uroczystością, z której nic nie wynika" - mówił Kaczyński.