Prezydent Andrzej Duda nie blokuje nominacji generalskich. Nie podjął jednak jeszcze decyzji, kiedy i jakie nominacje będą wręczone - powiedział w poniedziałek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Dodał, że 11 listopada nie jest jedyną datą, kiedy można dokonywać nominacji.

Rzecznik prezydenta w poniedziałek w radiu TOK FM odniósł się do wypowiedzi szefa MON Antoniego Macierewicza, który w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" stwierdził, że "źle się stało, iż pan prezydent zablokował proces nominacji generalskich". "Polska armia musi być rozbudowywana i potrzebuje nowych dowódców operacyjnych" - podkreślił Macierewicz.

Na początku października BBN poinformowało, że do prezydenta wpłynęło z Ministerstwa Obrony Narodowej 14 wniosków o awans na stopnie generalskie.

Zdaniem Łapińskiego, prezydent nie blokuje nominacji generalskich. Dodał jednocześnie, że Andrzej Duda nie podjął jeszcze decyzji, kiedy i jakie nominacje będą wręczone. Tłumaczył, że 11 listopada nie jest jedyną datą, kiedy można dokonywać nominacji.

Łapiński przywołał też słowa szefa BBN Pawła Solocha, który - według niego - mówił, że "najpierw potrzebne jest zakończenie prac nad wdrożeniem nowego systemu kierowania i dowodzenia armią, najpierw zmiany strukturalne, a później zmiany personalne".

Rzecznik prezydenta ocenił, że pomiędzy BBN a MON w większości spraw jest pełne porozumienie, natomiast - jak przyznał - rozbieżności dotyczą "pewnych struktur w systemie dowodzenia armią".

Pytany, czy Andrzej Duda domaga się dymisji Antoniego Macierewicza, Łapiński stwierdził, że nie wie nic na ten temat.

Prezydencki rzecznik pytany był także o aneks do raportu z likwidacji WSI. Wcześniej Macierewicz stwierdził, że prezydent powinien przekazać ten aneks jako materiał dowodowy do szefa SKW. "Trudno zrozumieć dlaczego pan prezydent utrudnia działania służbom. Istotą problemu jest więc nie brak publikacji, ale to, że aneks znajduje się nie tam gdzie być powinien" - mówił szef MON w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy".

Łapiński powiedział, że aneks do raportu z likwidacji WSI znajduje się w Kancelarii Prezydenta. "Nie wiem, dlaczego temat z aneksem występuje nagle, dzisiaj, po dwóch latach prezydentury Andrzeja Dudy" - oświadczył. "Nie wiem, dlaczego o ten aneks nie poproszono wcześniej" - dodał.

Poinformował również, że na dziś nie ma decyzji o przekazaniu aneksu SKW.

Między BBN a MON są różnice poglądów w sprawie przyszłego systemu kierowania i dowodzenia wojskiem. Dotyczą one m.in. prerogatyw prezydenta i samych struktur. Chodzi o przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych. Zarówno ośrodek prezydencki jak i MON uważają, że należy zmienić dotychczasowy, obowiązujący od 2014 r. system, który wprowadził dwa główne dowództwa a Sztab Generalny uczynił głównym ośrodkiem planowania, nie dowodzenia.

Koncepcja MON nie przewiduje jednak postulowanego przez BBN połączonego dowództwa, mającego koordynować współdziałanie sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych oraz obrony terytorialnej. Resort obrony proponuje zarazem powołanie Inspektoratu Szkolenia i Dowodzenia, którego szef byłby mianowany przez ministra obrony, podczas gdy dowódców RSZ mianowałby prezydent.