W najważniejszych kwestiach prezydent Andrzej Duda i szef MON Antoni Macierewicz są zgodni; obaj chcą wzmacniać polską armię - powiedział w poniedziałek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Dodał, że jeżeli pojawiają się różnice zdań, to nie dotyczą kwestii personalnych.

Łapiński, pytany w TVP1 o to, jak w obliczu trwających na Białorusi i w Rosji manewrów Zapad-2017 wyglądają relacje między prezydentem Andrzejem Dudą a ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem, ocenił, że "współpraca między nimi się układa". "W najważniejszych kwestiach minister obrony narodowej i prezydent mają takie samo zdanie, mówią jednym głosem. Obaj są za tym, żeby wzmacniać polską armię, żeby zwiększać jej liczebność, żeby ją modernizować, żeby większe środki co roku trafiały z budżetu państwa na polska armię" - wymieniał.

Dodał, że jeżeli pojawia się jakaś różnica zdań, to nie dotyczy ona "kwestii personalnych, tylko merytorycznych".

Dopytywany o to, czy różnica zdań dotyczy też modelu dowodzenia armią, Łapiński odparł, że "są tu dwie koncepcje - szefa MON i BBN". "Są pewne różnice zdań co do kwestii systemu kierowania i dowodzenia armią, ale one są w tej chwili dyskutowane, są toczone rozmowy i na koniec pewnie jakiś model będzie przyjęty". Podkreślił, że w takich rozmowach nie ma "ani nic złego, ani nadzwyczajnego".

Zaprzeczył też doniesieniom, jakoby Andrzej Duda żądał dymisji Antoniego Macierewicza.

Manewry Zapad-2017 rozpoczęły się w czwartek i potrwają do 20 września na Białorusi i w Rosji. Według oficjalnych informacji, ma w nich wziąć udział 12,7 tys. żołnierzy i 700 jednostek sprzętu z obu krajów.