Kreml zgadza się z opinią prezydenta USA Donalda Trumpa, który określił jako niebezpieczny obecny stan stosunków między USA i Rosją - powiedział w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Wskazał, że niebezpieczny jest brak współpracy między obu krajami.

Przedstawiciel Kremla powiedział, że władze Rosji "całkowicie podzielają opinię" wygłoszoną przez Trumpa. Ocenił też, że niebezpieczeństwo może polegać na "deficycie współdziałania i współpracy w tych kwestiach, które mają żywotne znaczenie dla obu krajów i narodów".

Trump ocenił w czwartek, dzień po podpisaniu przez niego ustawy o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji, że stan relacji USA-Rosja jest "na najniższym w historii i bardzo niebezpiecznym poziomie". Winą za to obarczył Kongres.

Trump podpisał w środę uchwaloną w Kongresie ustawę, która wprowadza nowe sankcje wobec Rosji, Iranu oraz Korei Płn. Restrykcje dotyczą m.in. członków rządu Rosji, co jest reakcją na próby wpłynięcia na wynik zeszłorocznych wyborów prezydenckich w USA.