Turecki minister sprawiedliwości Bekir Bozdag skrytykował w sobotę główną opozycyjną partię za kwestionowanie wyników niedzielnego referendum rozszerzającego prerogatywy prezydenta i próbę jego unieważnienia na drodze prawnej.

W serii tweetów Bozdag podkreślił, że wszystkie decyzje dotyczące kwestii wyborczych, w tym skarg i zarzutów o oszustwa, znajdują się w gestii Najwyższej Komisji Wyborczej, która w środę wypowiedziała się przeciwko wnioskom o stwierdzenie nieważności referendum.

Na Tweeterze napisał, że "skargi na decyzje Najwyższej Komisji Wyborczej nie mogą być przekazywane do żadnego sądu lub organu, w tym Rady Stanu i Sądu Konstytucyjnego".

Turecki minister sprawiedliwości skomentował w ten sposób złożony w piątek wniosek opozycyjnej Partii Ludowo-Republikańskiej (CHP), drugiej siły politycznej kraju, do Rady Stanu, najwyższego organu sądownictwa administracyjnego, o unieważnienie referendum konstytucyjnego, ponieważ - zdaniem CHP - "posłużyło dokonaniu zamachu stanu".

Najwyższa Komisja Wyborcza odrzuciła wniosek CHP o anulowanie plebiscytu oparty na fakcie, iż karty zawierające 2,5 miliona głosów były pozbawione pieczęci komisji wyborczych. (PAP)