Nie należy oczekiwać, że rozwiązanie konfliktu zbrojnego w Syrii da się wypracować w jeden czy dwa dni podczas rozpoczętych w poniedziałek rozmów pokojowych w stolicy Kazachstanu, Astanie - oświadczył wicepremier Turcji Numan Kurtulmus.

"Wokół stołu (negocjacyjnego) w Astanie zasiadły strony, które od sześciu lat są w stanie wojny ze sobą. Nie należy oczekiwać (wypracowania) rozwiązania w ciągu jednego, dwóch dni" - powiedział Kurtulmus po posiedzeniu tureckiego rządu w Ankarze.

Wcześniej w poniedziałek w kazachskiej stolicy rozpoczęły się rozmowy pokojowe na temat konfliktu w Syrii. Delegacje rządu Syrii i syryjskich rebeliantów spotkały się tylko na sesji otwierającej rokowania; na razie nie ma zaplanowanych rozmów bezpośrednich - poinformowały źródła w zbrojnej opozycji, na które powołuje się Reuters.

Rozmowy odbywają się pod auspicjami Rosji, Turcji i Iranu; kraje te doprowadziły do utrzymującego się od 30 grudnia rozejmu w Syrii.

Jak pisze agencja TASS, główne problemy wymagającego rozwiązania to utrwalenie zawieszenia broni i doprowadzenie do dalszego postępu w negocjacjach politycznych mających na celu doprowadzenie do kolejnej tury konsultacji w Genewie 8 lutego.