Kraków oraz Stowarzyszenie Komitet Konkursowy Kraków 2022 wydały nieefektywnie blisko 11 mln zł na proces ubiegania się Krakowa o przyznanie roli gospodarza Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 r. – poinformowała w piątek Najwyższa Izba Kontroli.

W ocenie NIK pieniądze te wykorzystano nieefektywnie, ponieważ miasto wycofało się ze starań o organizację igrzysk na skutek braku poparcia dla tej idei wśród mieszkańców.

NIK wytyka ministrowi sportu, że finansowanie z budżetu państwa organizacji igrzysk powinno nastąpić dopiero po wyrażeniu woli organizowania ich przez krakowian.

"Wnioskujemy do ministra sportu i turystyki o to, aby decyzje o takich dofinansowaniach były uzależnione od rozstrzygnięcia wyników referendum" – powiedział PAP rzecznik prasowy delegatury NIK w Krakowie Dariusz Nowak.

Ministerstwo sportu i turystyki poinformowało PAP, że resort rozważy wniosek NIK.

NIK wykryła też nieprawidłowości w umowach miasta ze szwajcarską firmą, która starała się w jej imieniu o organizację igrzysk. Izba zgłosiła też uwagi do działalności Stowarzyszenia Komitet Konkursowy Kraków 2022.

Urząd Miasta Krakowa (UMK) w przygotowanym dla mediów komunikacie podkreślił, że działania miasta były transparentne, dobrze udokumentowane pod względem finansowym i podejmowane zgodnie z przepisami prawa.

Miasto zaznaczyło, że wątpliwości dotyczące umowy z firmą EKS były już wielokrotnie wyjaśniane - w umowie zawarto mechanizmy zabezpieczające interes gminy Kraków.

Idea organizacji igrzysk pojawiła się w czwrcu 2012 r. Na początku marca 2014 r. MSiT przekazało na rzecz Krakowa kwotę prawie 4 mln zł (pierwsza transza).

NIK zauważyła, że środki publiczne zostały wykorzystane nieefektywnie, bo odstąpiono od starań o organizację igrzysk. "Odstąpienie od dalszego starania się o organizację ZIO 2022 nastąpiło w wyniku referendum (koniec maja 2014), w którym mieszkańcy stwierdzili, że nie popierają idei zorganizowania i przeprowadzenia przez Kraków Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 r. Zarządzenie referendum było wyrazem poważnego traktowania głosów opinii publicznej i podporządkowania się władz miasta oczekiwaniom mieszkańców w tym zakresie" – podał UMK.

Zdaniem UMK zarzut nieefektywności "nie koresponduje z kryteriami kontroli państwowej NIK, do których należą, zgodnie z Konstytucją RP i ustawą o NIK zasady: celowości, rzetelności, legalności i gospodarności". "(...) jeśli za nieefektywne należy uznać nie osiągnięcie celu, czyli organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, to trzeba przypomnieć, że nastąpiło to w wyniku uznania woli mieszkańców miasta wyrażonej w referendum lokalnym" - podał UMK.

Zgodnie z opublikowanymi w piątek wynikami kontroli NIK, zarówno minister sportu jak i prezydent Krakowa prawidłowo prowadzili analizy prawne i finansowe dotyczące możliwości sfinansowania procesu ubiegania się Krakowa o organizację igrzysk w 2022 r.

NIK zauważyła, że wyniki analiz wskazywały na ryzyko związane z możliwością braku poparcia społecznego dla organizacji igrzysk i rekomendowały pilne przeprowadzanie badania opinii publicznej w tej sprawie.

Wyniki badania opinii publicznej w 2013 r. pokazały 66 proc. poparcie mieszkańców Krakowa dla organizacji igrzysk i stosunkowo wysoki odsetek przeciwników - 29 proc. (grupa 500 respondentów).

Jak zaznaczyła NIK, ministerstwo sportu zawarło umowę z Krakowem na dofinansowanie organizacji igrzysk pomimo, że samorząd Krakowa nie miał wystarczającej wiedzy o stopniu poparcia mieszkańców dla realizacji igrzysk.

W raporcie z badania zwrócono również uwagę na ryzyko zmiany opinii mieszkańców, co potwierdziło się w majowym referendum w 2014 r. – 70 proc. głosujących opowiedziała się przeciwko organizacji igrzysk w 2022 r.

NIK podkreśliła, że podjęcie uchwały (1 kwietnia 2014) o przeprowadzeniu referendum lokalnego nastąpiło na etapie znacznego zaangażowania środków publicznych (do końca marca 2014 r. wydano ok. 21 proc. środków na ten cel - 4,8 mln zł z przewidzianych ok. 22,8 mln zł).

Przy okazji NIK zauważyła, że mieszkańcom gmin regionu tatrzańskiego nie dano możliwość wypowiedzenia się w referendum na temat poparcia dla organizacji igrzysk, choć na ich terenie miały być rozgrywane konkurencje olimpijskie.

Gmina Miejska Kraków – podała NIK – prawidłowo i rzetelnie udokumentowała wydatki w kwocie ponad 8,2 mln zł, które poniesiono na proces organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 r. NIK zauważa jednak, że środki publiczne zostały wykorzystane nieefektywnie, ponieważ odstąpiono od starań o organizację igrzysk.

Minister sportu - podała NIK - właściwie nadzorował prawidłowość wydatkowania środków dotacji udzielonych na proces ubiegania się miasta Krakowa o organizację Igrzysk w 2022 r. Minister objął kontrolą środki w wysokości prawie 2 mln zł z dotacji celowej udzielonej Stowarzyszeniu Komitet Konkursowy Kraków 2022 oraz zasadnie wydał decyzję zobowiązującą Stowarzyszenie do zwrotu ponad 50 tys. zł z powodu niecelowości wydatków.

Pracownicy ministerstwa skontrolowali również sposób wydatkowania przez miasto Kraków części dotacji w wysokości prawie 4 mln zł. Po rezygnacji Krakowa z ubiegania się o organizację igrzysk, minister wydał decyzję w której zażądał zwrotu tej dotacji. Miasto Kraków zwróciło środki dotacji i złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na decyzję ministra.

NIK negatywnie oceniła realizację części umowy zawartej pomiędzy miastem Kraków a szwajcarską firmą Event Knovledge Service S.A. (EKS) w zakresie opracowania ekspertyz oraz studiów wykonalności dla obiektów sportowych i pozasportowych.

Event Knovledge Service S.A. sporządziła tylko 5 z 19 opracowań studiów wykonalności, za które otrzymała jednak pełne wynagrodzenie (ponad 645 tys. zł). Stało się tak dlatego, że zmniejszyła się liczba podmiotów biorących udział w projekcie ZIO 2022 oraz nastąpiła korekta "Planu Generalnego Igrzysk" opisanego we wniosku aplikacyjnym. Miasto Kraków w umowie zawartej ze szwajcarską firmą, nie dodało zapisu uzależniającego wysokość wynagrodzenia od ilości sporządzonych studiów wykonalności, a także nie uwzględniło, że może zmniejszyć się liczba opracowań.

Zdaniem NIK wynagrodzenie należne wykonawcy powinno było być ustalone proporcjonalnie do liczby wykonanych opracowań. Łącznie szwajcarska firma otrzymała wynagrodzenie w wysokości prawie 4,5 mln zł (ponad 1,6 mln zł i za sporządzenie opracowań - blisko 2,9 mln zł).

Stowarzyszenie Komitet Konkursowy Kraków 2022 miało do dyspozycji prawie 2,5 mln zł środków publicznych na wstępny etap ubiegania się o organizację igrzysk. Pieniądze te wydatkowano zgodnie z zawartymi umowami.

Jednocześnie NIK zwróciła uwagę, że Stowarzyszenie w 2013 r. nie dokumentowało w wystarczający sposób przeprowadzonych negocjacji, rozeznania rynku oraz wyboru wykonawców i ekspertów w zakresie wydatków na kwotę ponad 1,6 mln zł.

Wyłączenie obowiązku stosowania przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych dotyczące zakupu wskazanych towarów i usług nie zwalniało Stowarzyszenia z zachowania należytej staranności w wydatkowaniu środków publicznych. W ocenie NIK tego rodzaju postępowanie nie gwarantowało, że środki będą wydatkowane w sposób gospodarny i oszczędny, z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów, do czego Stowarzyszenie było zobowiązane przepisami ustawy o finansach publicznych.

Ponad 90 proc. rozliczonych środków Stowarzyszenie wydatkowało na akcje promocyjne.