Szef MON: Strategiczna współpraca Polski i USA przynosi efekty
Według komunikatu Polska ma kupić 400 pocisków do myśliwców AIM-120D3 AMRAAM o zasięgu do 180 km oraz 16 sekcji naprowadzających i inny powiązany sprzęt. Szacowana przez Pentagon cena to 1,3 mld dolarów.
O decyzji poinformował też na portalu X wicepremier minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Strategiczna współpraca Polski i USA przynosi efekty – najnowsze pociski powietrze-powietrze trafią do naszych Sił Powietrznych! Departament Stanu USA właśnie wyraził zgodę na zakup przez Polskę 400 najnowszych pocisków rakietowych AIM-120D3. Ich zasięg sięga nawet do 180 kilometrów. To kolejny krok w wielkiej modernizacji polskich Sił Zbrojnych" - powiedział wicepremier.
Zakup rakiet ma "poprawić zdolność Polski do stawiania czoła obecnym i przyszłym zagrożeniom"
Jak napisano w komunikacie DSCA, zakup rakiet ma "poprawić zdolność Polski do stawiania czoła obecnym i przyszłym zagrożeniom poprzez zapewnienie obrony powietrznej w celu ochrony polskich i sojuszniczych sił zbrojnych w okresie przejściowym lub podczas walki, a także znacząco zwiększy polski wkład w spełnianie wymogów NATO".
Jest to już kolejna partia amunicji lotniczej zakupiona przez Polskę od USA. Rok wcześniej MON podpisał umowę na niesprecyzowaną liczbę starszej wersji tych samych rakiet, AIM-120C, za 850 mln dolarów. Pociski te mają służyć jako amunicja dla polskich Jastrzębi, czyli F-16. Dodatkowo Polska zamówiła również 800 pocisków powietrze-ziemia JASSM o zasięgu niemal 1000 km za cenę maksymalną do 1,7 mld dol. oraz 232 pocisków taktycznych powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder Block II za cenę do 219 mln dolarów.