Według gazety, jeden z brytyjskich oficerów, po zapoznaniu się z tymi założeniami, miał zareagować bardzo dosadnie. The Telegraph zaznacza, że europejscy przywódcy są zaniepokojeni nie tylko samą treścią planu, ale także tym, że Trump i Putin mieli dojść do wstępnego porozumienia bez wcześniejszych konsultacji z sojusznikami.
Z informacji gazety wynika, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski co prawda spotkał się z wiceprezydentem USA J.D. Vancem, ale na jakiekolwiek zmiany w strategii było już za późno – kluczowe decyzje między liderami Stanów Zjednoczonych i Rosji miały bowiem zapaść już wcześniej.
Czy Ukraina straci terytorium? Szczegóły kontrowersyjnego planu
Brytyjski dziennik przypomina również opinię sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha, który stwierdził, że powrót Ukrainy do granic sprzed 2014 roku jest "nierealny", a Rosja nie będzie musiała zwrócić okupowanych terenów. Według analizy The Telegraph, oznacza to, że konflikt może zostać zamrożony, a linia frontu pozostanie w miejscu, w którym będzie znajdować się w momencie zawarcia potencjalnego rozejmu.
W związku z tym obie strony konfliktu mają obecnie istotny interes w kontynuowaniu działań wojennych i zajęciu jak największego obszaru. Nie jest również wykluczone, że może dojść do wymiany terytoriów – Ukraina mogłaby zaproponować przekazanie części zajętego przez siebie rosyjskiego obwodu kurskiego w zamian za fragment obwodu charkowskiego, który pozostaje pod rosyjską kontrolą. Pomimo takich rozwiązań Rosja wciąż miałaby uzyskać 20 proc. ukraińskiego terytorium.
Czy Europa będzie w stanie zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo?
Z artykułu wynika, że zapewnienie Ukrainie długoterminowego bezpieczeństwa w ramach europejskich gwarancji może być niezwykle trudne. Były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen oszacował, że do ochrony potencjalnej linii zawieszenia broni konieczne byłoby rozmieszczenie od 50 000 do 100 000 żołnierzy. Tymczasem były dowódca brytyjskiej armii Lord Dannatt wyraził poważne wątpliwości co do zdolności Wielkiej Brytanii do wsparcia takiej misji wystarczającą liczbą wojskowych.
Najważniejsze pytanie pozostaje bez odpowiedzi
Dziennik zauważa, że Trump nie odniósł się do kluczowego problemu – jak zapobiec ewentualnej ponownej agresji ze strony Rosji. Eksperci wojskowi cytowani przez The Telegraph wskazują, że USA mogłyby zaoferować wsparcie w postaci osłony powietrznej dla sił pokojowych w zamian za uzyskanie dostępu do ukraińskich złóż minerałów.
To moment historycznego zwrotu w Europie i na świecie. Jednak jedynym miejscem, gdzie rozmowy Trumpa z Putinem nie wywołały większego wrażenia, jest linia frontu – zauważa The Telegraph.
Jak podkreśla ukraiński żołnierz Mychajło, cytowany przez gazetę, polityczne dyskusje w Monachium nie mają wpływu na sytuację w okopach. Rosyjskie wojska nadal prowadzą ataki w okolicach Torecka, a siły ukraińskie próbują stawiać im opór. Tymczasem Moskwa gromadzi ludzi i sprzęt, przygotowując się do kolejnej dużej ofensywy.