Rosja pozostaje na Starym Kontynencie państwem izolowanym. Taki wniosek można wysnuć po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw Organizacji Współpracy i Bezpieczeństwa w Europie, które odbyło się w czwartek i piątek w Macedonii Północnej. Moskwę reprezentował Siergiej Ławrow. Jego koledzy starali się go unikać, pięć państw, w tym Polska, ze względu na jego udział zbojkotowało szczyt, a sam Ławrow leciał do Skopje okrężną drogą. Ministrowi pozostało obwinianie Zachodu o wojnę i straszenie – tym razem rozszerzeniem jej o Mołdawię.
Macedonia Płn. jest dopiero drugim po sprzymierzonej z Kremlem Białorusi krajem Europy, który odwiedził rosyjski szef dyplomacji po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Władze w Skopje specjalnie dla niego uchyliły na kilka dni zakaz lotów z Rosji, jednak delegacja z Moskwy i tak musiała lecieć okrężną drogą nad Turcją i Grecją, ponieważ Bułgaria odmówiła przepuszczenia państwowej maszyny przez własną przestrzeń powietrzną. Władze w Sofii skorzystały z pretekstu, że obok Ławrowa na pokładzie rządowej maszyny była również objęta sankcjami rzeczniczka prasowa MSZ Marija Zacharowa. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow określił postępowanie Bułgarów mianem „złośliwej głupoty rusofobów”, a rosyjskie agencje przypominały, że kierująca pracami OBWE przed Macedończykami Polska w 2022 r. w ogóle odmówiła zaproszenia delegacji z Moskwy.
Przyjazd Ławrowa do Skopje wywołał kontrowersje w Europie Środkowej. Najpierw szefowie dyplomacji Ukrainy, potem Estonii, Litwy i Łotwy, a w końcu także Polski ogłosili bojkot spotkania. – Nie można przejść do porządku dziennego nad faktem obecności ministra spraw zagranicznych Rosji przy stole organizacji, która ma budować w Europie pokój i bezpieczeństwo – tłumaczył minister Szymon Szynkowski vel Sęk. – Miejsce Ławrowa jest przed trybunałem specjalnym, a nie przy stole OBWE – dodawał jego estoński odpowiednik Margus Tsahkna. Wcześniej Rosja i Białoruś zawetowały kandydaturę Tallinna na przewodniczącego OBWE w kolejnym roku. Moskwa groziła też zawetowaniem budżetu OBWE, jeśli Skopje nie zaprosi Ławrowa. Zamiast Estonii członkowie organizacji wybrali więc Maltę, przeciw czemu Estonia nie oponowała, i to władze w Valletcie pokierują w 2024 r. pracami zrzeszenia grupującego wszystkie państwa europejskie poza Kosowem i Watykanem, a także Kanadę, Mongolię, Turcję, USA i azjatyckie państwa byłego ZSRR.
Polska ze względu na obecność Ławrowa zbojkotowała szczyt OBWE
O ile ministrowie pięciu państw naszego regionu w ogóle do Skopje nie pojechali, o tyle inni starali się unikać towarzystwa Ławrowa. Amerykański sekretarz stanu Antony Blinken i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, a także ministrowie z Belgii, Kanady, Wielkiej Brytanii i Włoch nie pojawili się na posiedzeniu rady ministrów OBWE, na którym przemawiał Ławrow. Przedstawiciele kilku delegacji demonstracyjnie opuścili salę, gdy Rosjanin zabrał głos. – Zostawcie mnie w spokoju – odparł Ławrow na ten widok po angielsku, przerywając rosyjskojęzyczne wystąpienie. W jego trakcie polityk kierujący dyplomacją od 19 lat poddał krytyce politykę Zachodu, oskarżając go o „ekspansję na Wschód”, wywołanie wojny w Gruzji w 2008 r., ukraiński „zamach stanu” z 2014 r., jak Kreml określa kijowskie protesty, i „osiem lat operacji karnej przeciwko ludności Donbasu”. Ławrow wprost zagroził też Kiszyniowowi. – Dla Mołdawii przewidziano rolę kolejnej ofiary rozpętanej przez Zachód wojny hybrydowej przeciwko Rosji. Każdy kraj, w którym aktywnie działają zachodni emisariusze, fundacje i inne organizacje pozarządowe, powinien to przemyśleć – dodawał.
Blinken znalazł inny sposób, by spotkać się z ministrami wybranych państw OBWE – zaprosił ich na nieformalną kolację w przeddzień oficjalnego spotkania. Z kolei obecni na posiedzeniu ministrowie wezwali Rosję do wstrzymania agresji. – Proszę zakończyć tę wojnę. Zakończyć te niebywałe cierpienia, które przynieśliście milionom ludzi. Wszystkim, czego do tego potrzeba, jest decyzja Rosji – mówiła minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock. Podczas jej wystąpienia na sali nie było z kolei Ławrowa. Baerbock komentowała, że Rosjanin był obecny, „kiedy mówił sam, a nie po to, żeby wysłuchać innych”. A Bujar Osmani, szef północnomacedońskiej dyplomacji i gospodarz szczytu, podczas spotkania z Blinkenem proponował przekształcenie OBWE w „platformę na rzecz politycznego i prawnego rozliczenia Rosji za jej zbrodnie na Ukrainie”. ©℗